Zwierzęta to też istoty żywe. Podobnie jak ludzie, odczuwają ból i emocje. Niestety, niektórzy zdają się o tym nie pamiętać. Wiele osób traktuje czworonożnych przyjaciół w naprawdę okrutny i bezmyślny sposób. W ostatnim czasie w Irlandii miało miejsce kilka głośnych przypadków znęcania się nad zwierzętami.
W połowie sierpnia przy Cork Road w Waterford znaleziono wałęsającego się teriera. Pies poruszał się w dziwny sposób. Osoba, która znalazła zwierzaka z przerażeniem zobaczyła, że ma ono mocno poranione oczy. Zajęli się nim wolontariusze z Waterford Animal Rescue (WAR).
Jak się okazało, znaleziona suczka była całkowicie ślepa. Ktoś polał jej oczy żrącą substancją. Zwierzę bardzo cierpiało – chemiczne oparzenia należą do najboleśniejszych. Weterynarze którzy oglądali psa podjęli dramatyczną decyzję. Jak informuje „Irish Independent”, musieli usunąć mu obydwie gałki oczne. Pies nie miał szans odzyskać wzroku, a postępująca infekcja mogła zagrozić jego życiu.
Mimo traumatycznych przeżyć, suczka pozostała wesoła i przyjacielska. Lindsay, bo tak nazwali ją wolontariusze, macha ogonem, lgnie do ludzi i z radością gania za kotami. Obecnie WAR szuka dla niej nowego domu.
Niedawno w hrabstwie Laois miał miejsce inny przejaw bezmyślności i okrucieństwa. Garda poszukuje dwójki mężczyzn, którzy nakarmili psa żywą kaczką. Jak donosi „The Journal.ie”, podczas spaceru w okolicach jednego z tamtejszych parków mężczyźni schwytali pływającą kaczkę. Następnie wyciągnęli ją na brzeg i dali pitbullowi, z którym spacerowali.
Pies zżarł biednego ptaka żywcem. Nie miał on najmniejszych szans na ucieczkę. Świadkami tego potwornego zachowania były rodziny z dziećmi spacerujące po parku. Mężczyźni oczywiście mieli z „polowania” niemały ubaw. Teraz poszukuje ich tamtejsza Garda.
Również niedawno ktoś postanowił pobawić się w dręczyciela zwierząt. Jak donosi „Irish Examiner”, grupa Animal Rights Action Network wyznaczyła 10 tys. euro za informację, które mogą doprowadzić do ujęcia zabójcy psa Marvina. Ten 5-letni terier przed śmiercią był bestialsko torturowany.
Na ciele psa widać wyraźne ślady dręczenia, w tym poderżnięte gardło. Irlandzkie serwisy informacyjne publikują zdjęcia biednego zwierzaka, na którego pysku widać przerażenie. Właścicielka psa jest załamana. – Powinien zgnić w więzieniu – mówi przez łzy.
Marvin był pełnoprawnym członkiem rodziny. Jakiś bezmyślny bydlak postanowił się na nim wyżyć. Absolutnie nic nie usprawiedliwia takiego postępowania wobec bezbronnego zwierzęcia.
Jak niestety widać, ludzka głupota i okrucieństwo nie znają granic. A opisane przypadki to tylko dwie krople w morzu bezmyślności…
Przemysław Zgudka
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.