Zielona Wyspa masowo eksportuje swoje odpady do innych krajów. Nie dość, że produkuje setki tysięcy ton, to jeszcze sama zajmuje się niewielką ich częścią. Jak się okazuje, wywożąc swoje odpady za granicę, Irlandia masowo „zaśmieca” inne kraje Unii Europejskiej.
W dzisiejszych czasach państwa nie są samowystarczalne. Pomoc ekonomiczna bądź logistyczna płynąca z innych krajów często okazuje się nieodzowna w normalnym funkcjonowaniu. Tyczy się to zarówno potrzeb produkcyjnych, jak i innych kwestii, takich jak pozbywanie się śmieci.
Jak nietrudno się domyśleć, w tej dziedzinie Irlandia nie radzi sobie sama. Posiadamy zbyt małe środki, by uporać się z przetwarzaniem odpadów, jednocześnie produkując je w gigantycznych ilościach. Nie powinno więc nikogo dziwić, że spora ich część idzie na eksport.
Zgodnie z danymi udostępnionymi przez Environmental Protection Agency, każdego roku Irlandia produkuje ok. 500 tys. ton niebezpiecznych odpadów. Są to m.in.: zużyte baterie, elektrośmieci i odpady medyczne. W porównaniu z ubiegłym rokiem wyprodukowaliśmy około 90 tys. ton odpadów więcej.
Aż prawie 3/4 tego typu materiałów Zielona Wyspa wysyła do innych krajów. Oznacza to, że spośród wspomnianego pół miliona Irlandia samodzielnie przerabia jedynie około 100 tys. ton. Wspomniane śmieci wywożone są do krajów takich jak: Niemcy, Holandia, Belgia oraz Wielka Brytania.
Jeżeli chodzi o resztę – tylko 6 proc. śmieci przetwarzanych jest w zakładzie, w którym zostały wyprodukowane. Pozostałe 21 proc. trafia do krajowych zakładów przetwarzania odpadów.
Przemysław Zgudka
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.