Garstka najbogatszych Irlandczyków płaci podatki niższe, niż ci zarabiający krajową średnią. Mimo naprawdę ogromnych dochodów mogą korzystać również z wielu ulg, nie zawsze dostępnych dla zwykłych obywateli. Po raz kolejny okazuje się, że Zielona Wyspa jest najprzyjaźniejsza dla tych, którzy mają pękate portfele.
Zgodnie z ubiegłorocznym rankingiem Międzynarodowego Funduszu Walutowego, pod względem dochodu na mieszkańca Irlandia jest piątym najbogatszym krajem na świecie. Na każdą głowę jej mieszkańca teoretycznie przypada aż ponad 72,6 tys. dolarów (ok. 62,4 tys. euro). Oficjalnie jesteśmy więc drugimi najbogatszymi Europejczykami, zaraz po mieszkańcach Luksemburgu.
Nie trzeba być jednak ekonomistą by wiedzieć, że dane te są tylko liczbową pokazówką, ładnie prezentującą się w międzynarodowych rankingach. W praktyce wielu mieszkańców Zielonej Wyspy ledwo wiąże koniec z końcem, mierząc się z wysokimi kosztami życia. A ci, którzy już mają pieniądze, zazwyczaj mają ich naprawdę dużo.
Sprawiedliwie by było, gdyby płacili podatki na adekwatnie wysokim poziomie. Jak jednak wynika z najnowszego raportu Comptroller and Auditor General, irlandzki system podatkowy idzie na rękę najmajętniejszym obywatelom.
Na potrzeby raportu wyszczególniono oddzielną kategorię podatników – High Worth Individuals (HWI). Jest to ponad 330 mieszkańców Irlandii, których majątek szacuje się na przynajmniej 50 mln euro od osoby. Wydawałoby się, że powinni płacić wysokie podatki, gdyż za takimi fortunami powinny iść wysokie dochody.
W 2017 roku osoby te zapłaciły łącznie 473 mln euro podatku dochodowego. Wychodzi więc na to, że każda z nich płaciła średnio 1,4 mln euro podatku. Jednak w przypadku 42 proc. najlepiej zarabiających okazało się, że ich dochód podlegający opodatkowaniu jest mniejszy niż 125 tys. euro rocznie.
Z kolei w przypadku 26 proc. najbogatszych dochód podlegający opodatkowaniu wynosi zaledwie 36,5 tys. euro. Innymi słowy – mimo zarabiania ogromnych pieniędzy płacą takie same podatki jak osoby zarabiające 3 tys. euro miesięcznie.
W dodatku, mimo pokaźnych majątków, bogacze wciąż mogą korzystać z ulg podatkowych. Co czynią bardzo chętnie. Jak podaje raport, w przypadku osób z kategorii HWI wysokość ulgi wyniosła średnio 167 tys. euro rocznie na głowę.
W raporcie nie podano, z czego dokładnie czerpią dochody najbogatsze osoby. Można jednak domniemywać, że są oni właścicielami nieruchomości i biznesów generujących wiele pieniędzy. Mając przy sobie prawników znajdują sposoby, jak legalnie obchodzić irlandzkiego fiskusa.
Przemysław Zgudka
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.