Osoba dokonująca napadu na policjanta sama prosi się o kłopoty. Zdarza się jednak, że robi to w nietypowy sposób. Tak jak Miroslav H. z Dublina. Ojciec dwójki dzieci po pijaku zakłócał porządek publiczny, za co został zgarnięty do radiowozu. Swoje niezadowoleniez sytuacji okazywał poprzez… warczenie i syczenie na Gardę.
Mężczyzna próbował także wydostać się z radiowozu. W końcu policjanci doprowadzili go przed oblicze sprawiedliwości. Jak donosi „Herald.ie”, za zakłócanie porządku, syczenie i warczenie na funkcjonariuszy mężczyzna dostał 2 miesiące w zawieszeniu i 200 euro grzywny. Wniosek? Czasem lepiej po prostu siedzieć cicho. I nie rozrabiać.
PZ
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.