Nasza Gazeta w Irlandii Zapach igliwia - Portal Polonii w IrlandiiPortal Polonii w Irlandii

Zapach igliwia

Sosna na zdrowie

Jak mawiali Celtowie, drzewa to najcudowniejsze istoty zamieszkujące ziemię. Można się z nimi zaprzyjaźnić, można im powierzyć swoje tajemnice, a także mogą uleczyć chorego człowieka.

Magiczne drzewo

Sosna, jak uważali Celtowie, to magiczne drzewo, które jest zamieszkiwane przez dobre duchy i elfy, które są opiekunami lasów. Według wierzeń celtyckich władca lasów, najstarszy elf, wybiera sobie w lesie jedną najbardziej okazałą sosnę, czyni sobie w jej wnętrzu dogodne lokum i raz na jakiś czas pomieszkuje w niej pilnie doglądając wszystkich żywych mieszkańców tego terenu.

Gdy w sosnę uderzy piorun

Celtowie wierzyli, że gdy w sosnę uderzy piorun, nie wolno już jej wykorzystać w żadnych celach. Nie można korzystać z uzdrowieńczych właściwości jej soku ani kory. Druidzi wierzyli, że w takim właśnie drzewie mieszka zły duch, zatem wszyscy z daleka przechodzili od takiej rośliny.

Trumna z sosny

Gdy w dawnych czasach z sosny wykonywano trumnę, zbierano trochę powstałych w ten sposób wiórów. A gdy je solennie zmieszano z gorzałką, trzeba było taką miksturę pić z samego rana, a miała ustrzec człowieka przed przepukliną i innymi chorobami jelit. Igły sosnowe trzymano w płóciennym mieszku pod poduszką, co przynosiło szczęście. A gdy igliwie trzymano w kieszeni, powodowało obfitość finansową. Sosnowa trumna zapewniała zmarłemu spokój w zaświatach, a sosna posadzona przy mogile sprawiała, jak wierzyli Celtowie, że zmarły wkrótce zamieni się w długowieczne drzewo.

Aby zapomnieć o troskach

Gdy Celtowie chcieli przez pewien czas zapomnieć o swoich troskach i kłopotach, zbierali sobie szyszki sosnowe. Patrząc się na nie oraz spalając je w domowym ognisku, przyczyniali się tym samym do ogólnego zadowolenia i szczęścia. Aby uchronić się przed chorobami, Celtowie wieszali woreczki z szyszkami sosnowymi tuż przy odrzwiach lub ramach okiennych. Zaparzali też sobie sosnowe igliwie pijąc i delektując się zapachem takiego napoju.

Parę gałązek

Parę gałązek sosnowych umieszczonych pod łóżkiem pomagało choremu powrócić do zdrowia. Zaś gdy jakaś dziewczyna nie mogła sobie znaleźć drugiej połowy, musiała rozpalić w domu ogień, rzucając do paleniska kilka szyszek sosnowych. Zaś w związkach małżeńskich, Celtowie również przywiązywali dużą wagę do walorów szyszki sosnowej i jej igliwia – uważali, że cementują one ich związek.

Surowiec z sosny

Gdy Celtowie chcieli pozyskać jakiś surowiec z sosny, musieli wcześniej poprosić o to drzewo, aby dało im swoje dary. Drzewa te są ludziom bardzo łaskawe i chętnie dzielą się swoimi skarbami. Z drzewem tym, według wierzeń celtyckich, należy obchodzić się delikatnie i z szacunkiem. Druidzi wykorzystując magię sosny składali jej w darze kawałki chleba, ciasta, a nawet śpiewali jej pieśni pochwalne. Gdy dzięki sośnie ktoś wyzdrowiał, musiał się jej pokłonić i przed nią zatańczyć.

Ewa Michałowska-Walkiewicz


Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.