Oblegany kurort chce walczyć z pijacką turystyką
Jeśli planujesz wyjazd na hiszpańską wyspę Majorkę, zostaw koszulki piłkarskie w domu. Popularne wśród irlandzkich turystów kurorty zmieniają politykę, by ograniczyć incydenty z udziałem pijanych wczasowiczów.
Grupa restauracji w kurorcie Playa de Palma wprowadziła surowy dress code w odpowiedzi na dużą liczbę pijanych wczasowiczów sprawiających kłopoty w okolicy. Turyści nie będą wpuszczani do restauracji w koszulkach piłkarskich, ale też w bluzkach i sukienkach bez ramiączek oraz bezrękawnikach. Nie będzie można wejść w samych strojach kąpielowych czy kąpielówkach, a w przypadku mężczyzn – z nagim torsem. Jedenaście restauracji już przestrzega zakazu, a inne w okolicy plaży w Palmie mają wprowadzić go w nadchodzących tygodniach.
Chociaż nie przedstawiono żadnych dowodów potwierdzających związek między strojem a skłonnością do spożywania nadmiernej ilości alkoholu, zarządcy obiektów w kurorcie wierzą, że pomoże to ograniczyć zalew pijaństwa. – Sytuacja [w odniesieniu do pijaństwa] na drogach publicznych jest teraz gorsza niż w 2017, 2018 i 2019 roku. (…) Potrzebujemy wsparcia ze strony władz, ponieważ ani firmy, ani mieszkańcy nie mogą tego powstrzymać – powiedział dyrektor generalny Palma Beach, Juanmi Ferrer. I potwierdził, że jeśli turyści będą nosili strój, który „promuje turystykę pijacką”, nie zostaną wpuszczeni do lokalu.
Menedżer Palma Beach Pedro Marín wyjaśnił, że chodzi o turystów, którzy zazwyczaj rezerwują wyjazdy z niewielkim wyprzedzeniem, zostają na trzy lub cztery noce i wydają 30–40 euro dziennie, „ogólnie na alkohol i piwo w puszkach, które piją na ulicy”. Skarżył się, że tacy „turyści”, ledwo chodząc, wracają rano do hotelu, a czasami ich kompani zostawiają ich nieprzytomnych na chodniku.
Menadżerowie innych kurortów chcieliby, aby policja nakładała grzywny za pijaństwo w miejscach publicznych i włóczęgostwo, jak to jest w zwyczaju w wielu innych krajach.
Radosław Kotowski
FOTO: Laura Tancredi, pexels.com
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.