Nasza Gazeta w Irlandii Zakaz stołówek zewnętrznych? - Portal Polonii w IrlandiiPortal Polonii w Irlandii

Zakaz stołówek zewnętrznych?

Niedawno opublikowany przez nową koalicję „Program dla rządu 2025: Securing Ireland’s Future” złożył wiele obietnic dotyczących tego, jak planuje (lub ma nadzieję) uczynić życie ludzi w Irlandii lepszym. Być może najbardziej ambitnym celem, określonym na stronie 44 tego 162-stronicowego dokumentu, jest to, że nowy rząd „będzie dążył do położenia kresu bezdomności do 2030 r.”

Nie ma wątpliwości, że będzie to trudne zadanie, biorąc pod uwagę, że w Irlandii jest obecnie rekordowa liczba osób oficjalnie uznawanych za bezdomne. Według danych opublikowanych na początku tego miesiąca przez Departament Mieszkalnictwa, opartych na informacjach zebranych w tygodniu od 18 do 24 listopada 2024 r., w schroniskach tymczasowych przebywało 15 199 osób, w tym 4658 dzieci z 2168 rodzin – jest to najwyższa liczba, jaką kiedykolwiek odnotowano. Jednakże liczba ta nie obejmuje osób „śpiących na ulicy”, tzn. śpiących na zewnątrz, czasami w namiotach lub śpiworach, przebywających w schroniskach dla ofiar przemocy domowej lub 3111 osób ubiegających się o azyl, które „czekały na zakwaterowanie”.

W Dublinie, gdzie kryzys jest najpoważniejszy, 10 925 osób bezdomnych (ok. 72 proc. całkowitej liczby osób w kraju), w tym 3575 dzieci i 1524 rodzin, przebywało w tymczasowych schroniskach. Jest to wzrost o 10 proc. w porównaniu z listopadem 2023 r., kiedy to łączna liczba osób bezdomnych w stolicy wynosiła 9906.

W międzyczasie w ostatnich tygodniach wybuchły kontrowersje związane z propozycją Rady Miasta Dublina dotyczącą uchwalenia nowych przepisów miejskich, które zabraniałyby grupom charytatywnym tworzenia usług takich jak banki żywności i punktów żywienia na ulicach miasta, ze względu na obawy dotyczące zdrowia i bezpieczeństwa.

Propozycja ta wynika z raportu zleconego w zeszłym roku przez radę, który zaleca przeniesienie tego typu usług do pomieszczeń zamkniętych.

Rada Miasta Dublin twierdzi, że jej propozycja nie jest atakiem na bezdomnych, ale krokiem w kierunku zapewnienia bardziej zorganizowanych i skutecznych systemów wsparcia. Rada argumentuje, że wysyłając ludzi do usług świadczonych w pomieszczeniach zamkniętych, mogą oni również otrzymać wsparcie psychologiczne i medyczne, a nie jedynie żywność. Przedstawiciele rady zwrócili również uwagę na różne problemy związane z dystrybucją żywności na ulicach. Obejmują one zaśmiecanie, tłok i kwestie „porządku publicznego” w pobliżu miejsc, w których usługi te są świadczone.

W Dublinie od dawna istnieją przyuliczne jadłodajnie, które dla wielu bezdomnych są istotnym zasobem, na którym mogą polegać, zapewniając im nie tylko żywność, ale także poczucie wspólnoty i godności, a często zapewniają nieformalne doradztwo lub wskazówki dotyczące poruszania się po złożonym systemie biurokratycznym w celu uzyskania dostępu do schronienia lub mieszkania. Jednak dla wielu osób żyjących na ulicach bariery, takie jak przeludnienie, restrykcyjne zasady wstępu i strach przed niebezpiecznym środowiskiem, mogą sprawić, że niektóre noclegownie, takie jak schroniska dla bezdomnych, będą nieatrakcyjne lub niedostępne.

Co więcej, różne schroniska dla bezdomnych w Dublinie często są przepełnione, pozostawiając wiele osób bez miejsca do spania i jedzenia. Dodatkowo, niektórzy bezdomni mogą czuć się niebezpiecznie lub niemile widziani w tych miejscach, a historie o kradzieżach i przemocy również zniechęcają wielu bezdomnych do szukania pomocy w schroniskach. Dla tych osób jadłodajnie są rzadką „bezpieczną przestrzenią” współczucia obsługiwaną przez ludzi, którzy naprawdę troszczą się o ich trudną sytuację.

Wiele osób zasugerowało, że zamiast całkowitego zakazu prowadzenia jadłodajni, rada powinna współpracować z organizacjami charytatywnymi i wolontariuszami w celu rozwiązania problemów związanych ze zdrowiem i bezpieczeństwem przy jednoczesnym zachowaniu tych kluczowych usług, a tym samym zrównoważyć odpowiedzialność rady za bezpieczeństwo publiczne z poczuciem współczucia dla najbardziej bezbronnej i rosnącej populacji bezdomnych, z których wielu nigdy nie wyobrażało sobie, że kiedykolwiek znajdzie się w takiej sytuacji, często w wyniku trudności finansowych i niemożności znalezienia niedrogiego zakwaterowania, a nie z powodu nadużywania substancji odurzających lub problemów z uzależnieniami, co pozostaje powszechnym stereotypem osoby bezdomnej.

Nowy regulamin zostanie poddany głosowaniu przez członków rady miasta w nadchodzących miesiącach.

RB


Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.