Wzrost cen materiałów budowlanych powoduje wzrost cen domów

Irlandia w kryzysie mieszkaniowym

Dobrze zbudowany i stosunkowo niedrogi dom w Irlandii? Zdaniem wielu dziś to prawdziwe wyzwanie. Niektórzy twierdzą wręcz, że znalezienie takiego lokum jest już niemożliwe. Wszystko przez drastyczne wzrosty cen materiałów budowlanych, co sprawia, że z budowami zaczynają wstrzymywać się nie tylko prywatni inwestorzy, lecz także deweloperzy.

Wraz z postpandemicznym wzrostem kosztów budowy domów w Irlandii oczekiwano, że ceny zaczną spadać, gdy na rynku pojawi się więcej nieruchomości. Ale teraz wzrost inflacji w połączeniu z rosnącymi kosztami materiałów budowlanych i oprocentowaniem kredytów hipotecznych sprawiły, że perspektywa posiadania domu dla przeciętnego mieszkańca Irlandii jest o wiele mniej prawdopodobna niż kiedyś. Widzą to też deweloperzy, z których część ma wstrzymywać, zdaniem serwisu Independent.ie, niektóre projekty, licząc na przeczekanie i spadek cen materiałów.

Ten jednak wydaje się w najbliższym czasie mało prawdopodobny. Jak podaje Independent.ie, ogólna roczna stopa inflacji w kwietniu dla materiałów budowlanych i konstrukcyjnych wyniosła nieco ponad 18 proc. w porównaniu z kwietniem 2021 r. Jednak w przypadku niektórych kluczowych materiałów, w tym metalu i drewna, wzrosty były znacznie wyższe i wyniosły 50–60 proc.

Rosnące koszty budowy, jak wiadomo, przerzucane są na konsumentów, a to przekłada się na ceny nieruchomości. Jak wynika z danych opublikowanych przez CSO w maju, ceny domów wzrosły średnio o 15,2 proc. w ciągu 12 miesięcy od marca 2021 r. do marca 2022 r., w Dublinie o 12,7 proc., a poza stolicą o 17,3 proc. Mediana cen mieszkania w Irlandii w tym samym czasie wyniosła 285 tys. euro. Najniższa była w Longford (136 tys. euro), najwyższa w dzielnicy Dublina – Dún Laoghaire-Rathdown, i wyniosła 601 tys. euro.

Ostatecznie potencjalni nabywcy zostaną albo wykluczeni z rynku nieruchomości, albo zdecydują się zaciągnąć wyższe kredyty hipoteczne na już niestabilnym rynku kredytów, na którym w perspektywie krótko- i średnioterminowej przewiduje się dalszy wzrost stóp procentowych.

Anna Domańska