Wyższe rachunki pomogły budżetowi

W 2022 r. rząd zarobił o 300 mln euro więcej z podatku VAT od energii elektrycznej, gazu i paliw

Obywatele cierpią, państwo zyskuje. Jak na ironię, trwający kryzys energetyczny w 2022 r. sprawił, że wzrosły przychody państwa z podatku VAT od rachunków za prąd i gaz. Według szacunków były one aż o 40 proc. wyższe niż rok wcześniej.

Podatek stanowi stały procent rachunku, również za energię elektryczną lub gaz wystawionego dla klienta indywidualnego lub firmy. I chociaż większość konsumentów dołożyła starań, aby zmniejszyć zużycie, rachunki w 2022 r. były znacznie wyższe niż w roku poprzednim. Kilka podwyżek cen wprowadzonych przez wszystkich dostawców w Irlandii doprowadziło do wzrostu ogólnej kwoty rachunku, w tym VAT.

W efekcie państwo pobrało o 40 proc. więcej VAT z rachunków za prąd i gaz i zebrało ok. 381 mln euro więcej iż rok temu, o czym poinformował nas „Irish Times”. W połączeniu z VAT pobranym ze sprzedaży paliw łączna kwota pobrana w imieniu Skarbu Państwa wyniosła w zeszłym roku ok. 1,4 miliarda euro.

Od 1 maja 2022 r. rząd wprowadził obniżoną 9 proc. stawkę VAT na energię elektryczną i gaz, aby pomóc obniżyć koszty energii gospodarstw domowych i firm. Od 1 marca zacznie już jednak obowiązywać właściwa stawka 13,5 proc. VAT, co oznacza, że za chwilę rachunki jeszcze wzrosną. Na tym się jednak nie skończy.

Wzrost kosztów energii doprowadził już do skoku kosztów produkcji wielu artykułów i lawinę podwyżek, w tym podstawowych produktów żywnościowych, takich jak chleb, cukier, jajka, mleko i masło, których ceny gwałtownie wzrosły w ubiegłym roku nie tylko w Irlandii, ale również w innych krajach, gdzie VAT jest niższy.

Tymczasem w styczniu irlandzki GUS poinformował, że z powodu rosnących kosztów energii liczba osób, które nie są w stanie odpowiednio ogrzać swoich domów wzrosła w ubiegłym roku ponaddwukrotnie. Głównym winowajcą wzrostu cen energii w Europie ma być trwająca wojna w Ukrainie, ale warto zauważyć, że ceny energii zaczęły rosnąć już od 2021 r., czyli niemal rok przed najazdem Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku.

Krystyna Zielińska