Tylko na lotnisku w Dublinie złapano aż 100 osób, które przyjeżdżały do Irlandii tylko po zasiłki.
Już rok minął od kiedy weszło prawo, które zezwala inspektorom opieki socjalnej wyszukiwać oszustów socjalnych na lotniskach. A zjawisko to było do niedawno bardzo popularne wśród obcokrajowców, którzy przepracowali swoje lata w Irlandii, a później przeszli na zasiłek. Część z nich wolała wrócić do swojego kraju, gdzie, jak w Polsce koszty utrzymania są niższe i wracać po zasiłek dla bezrobotnych w Irlandii. Minister opieki socjalnej, Joan Burton przyznała, że zmiana prawa przyczyniła się w ograniczeniu ilości oszustw.
– Tylko na lotnisku w Dublinie zatrzymaliśmy 100 osób, którym wstrzymaliśmy wypłaty zasiłków – powiedziała. Inspektorzy wyszukują takie osoby, które często odwiedzają Irlandię, przynajmniej raz w miesiącu. Drugim czynnikiem, który znacznie ograniczył liczbę oszustw są identyfikatory ze zdjęciem, który otrzymuje każdy beneficjent. Wcześniej nagminnie zdarzało się, że po odbiór pieniędzy przychodził znajomy bezrobotnego. Tego najczęściej nie było już w kraju, a zasiłkiem dzielono się. Za takie przestępstwo skazano nawet Polaka w Limerick.
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.