Wydajemy tyle, co przed pandemią

Wyniki sprzedaży w sklepach w Irlandii wróciły do poziomów z 2019 r.

Irlandczycy znów masowo kupują, wydając pieniądze zarówno w okresie przed Bożym Narodzeniem, jak i w pierwszych dniach poświątecznych wyprzedaży. Eksperci przewidują, że wyniki sprzedaży w sklepach z grudnia 2022 r. mogą nawet przekroczyć te odnotowane w 2019 r., a więc przed ostatnim Bożym Narodzeniem poprzedzającym wybuch pandemii.

Po dobrych wynikach w grudniu 2019 r., rok 2020 przyniósł załamanie i tylko nieznaczną poprawę w 2021 r. Cytowany w „The Irish Times” Graham Duncan z Retail Excellence, organizacji biznesowej reprezentującej sektor handlu detalicznego w Irlandii, potwierdził jednak wyraźny wzrost sprzedaży w tygodniu poprzedzającym Boże Narodzenie w 2022 r.

– Sprzedaż wzrosła bardzo silnie w ostatnim tygodniu [przed Bożym Narodzeniem – red.], kiedy wiele osób wróciło do kraju z zagranicy i tradycyjnie robiło świąteczne zakupy – przyznał.

Duncan powiedział również, że ogromny wzrost sprzedaży online był „czasami niedoceniany”, ale warto wziąć go pod uwagę. – Wyprzedaż w Boże Narodzenie była ogromna i nadal rośnie, i chociaż nie mamy jeszcze danych, myślę, że kiedy się pojawią i dodamy wydatki online do tradycyjnych wydatków detalicznych, będziemy na równi z 2019 r. – stwierdził.

Arnold Dillon z Retail Ireland, działu handlu detalicznego Irlandzkiej Konfederacji Biznesu i Pracodawców (IBEC) zauważył, że sprzedawcy detaliczni skorzystali m.in. na tym, że Boże Narodzenie przypadało w niedzielę. Kupcy wykorzystali dzięki temu pełen tydzień handlowy w okresie poprzedzającym święta.

Chociaż detaliści zapewne z zadowoleniem przyjmą wzrost sprzedaży pod koniec 2022 r., to dopiero po czasie okaże się, jakie czynniki będą miały wpływ na sprzedaż towarów konsumpcyjnych w pierwszym kwartale 2023 r.

Należy pamiętać, że styczeń jest najsłabszym miesiącem dla handlu detalicznego w roku. Z uwagi na to, iż kryzys kosztów utrzymania wciąż trwa, negatywnie wpływając na finanse konsumentów, nie jest pewne, jak handlowcy poradzą sobie w kolejnych miesiącach zimowych.
Radosław Kotowski