Wygrana Prawa i Sprawiedliwości oraz jej powrót do władzy po ośmiu latach w opozycji nie mogły przejść w europejskich mediach bez echa. Prasa irlandzka również nie omieszkała skomentować naszych wyborów parlamentarnych.
Jaki krajobraz, zdaniem irlandzkich dziennikarzy, rysuje się w powyborczej Polsce? Dosyć ponury. „Skrajnie prawicowa, antyimigrancka partia odniosła przytłaczające zwycięstwo w Polsce” – taki nagłówek widnieje na „The Journal.ie”.
Na portalu tym czytamy, że droga Jarosława Kaczyńskiego do władzy „żerowała” na obecnym kryzysie imigracyjnym. A w szczególności na obietnicach, że PiS cofnie plany dotyczące przyjmowania uchodźców. Dziennikarze portalu dodają także, że w zwycięstwie pomogły im liczne obietnice socjalne.
„Irish Independent” z kolei ostrzega, że tegoroczne zwycięstwo polskiej prawicy zaburzy stosunki Polski z Unią Europejską. Ostrzega także, że nowi rządzący mogą zaognić i tak już napięte stosunki z Moskwą. I przypomina o chęci wprowadzenia przez PiS katolickich wartości do prawa krajowego.
Zdaniem serwisu Polska dołączy do państw takich jak Węgry czy Słowacja, stojących twardo na stanowisku nieprzyjmowania uchodźców. A to, według „Irish Independent”, może jeszcze bardziej pogłębić wewnątrz-europejskie podziały. Portal przypomina także kontrowersyjne wypowiedzi prezesa PiSu odnośnie imigrantów. W tym te dotyczące roznoszenia przez nich różnego rodzaju chorób zakaźnych.
Nowej polskiej władzy obawia się również „Irish Examiner”. Jak czytamy, zwycięstwo eurosceptycznego PiSu oznacza koniec dekady polityczno-gospodarczej stabilizacji w kraju nad Wisłą. A także zdecydowanego odsunięcia Polski od europejskiego mainstreamu. Zdaniem portalu przez najbliższe lata Polskę może czekać „wyboista” droga, zwłaszcza w relacjach z Brukselą.
„Irish Examiner” nie omieszkał skomentować także samej osoby Kaczyńskiego. Zaznacza, że to on, jako „uliczny wojownik” i „ostatni z pokolenia Solidarności”, jest prawdziwym zwycięzcą tych wyborów. I jednocześnie zaznacza, że, począwszy od majowych wyborów prezydenckich, prowadzi on PiS z „tylnego siedzenia”.
Polityczny krajobraz Polski malowany przez Irlandczyków wydaje się więc nieco nieprzyjazny. Polska, jako okręt sterowana przez prawicę, miałaby odpłynąć na rozszalałe morze nieeuropejskości. Czy tak będzie? Z perspektywy irlandzkiej – w takim kierunku właśnie zmierzamy. Nie zapomnijmy jednak, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Przemysław Zgudka
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.