Zamordował swojego landlorda, zjadł jego serce, a i tak został uznany za niewinnego. I to mimo przyznania się do zarzucanych mu czynów. To nie scenariusz kolejnej części „Milczenia owiec”, a makabryczna historia, która naprawdę zdarzyła się w Dublinie.
Zbrodnia Saveria Bellantego wstrząsnęła całą Irlandią. Na początku stycznia ubiegłego roku 36-letni Włoch zadźgał Toma O., właściciela wynajmowanego przez niego mieszkania. Irlandzkie media z przerażającymi szczegółami opisywały jego zbrodnię. Jak informuje „Irish Mirror”, uderzenia nożem były tak silne, że połamały żebra ofiary Włocha.
Na morderstwie się jednak nie skończyło. Bellante sprofanował zwłoki swojej brutalnie zamordowanej ofiary. Własnoręcznie wyrwał serce z martwego ciała Toma O., po czym zabrał je do kuchni i zjadł. Mimo niepodważalnych dowodów i przyznania się do winy Włoch nie pójdzie do więzienia. Powód? W trakcie popełniania makabrycznej zbrodni był niepoczytalny. Sądowi lekarze stwierdzili, że mężczyzna od wielu lat cierpi na schizofrenię.
Zamordował on swojego landlorda gdyż wierzył, że Tom O. jest diabłem. Nie oznacza to jednak, że morderca kanibal wyjdzie na wolność. Mężczyzna wróci do Central Mental Hospital w Dublinie Południowym. Przebywa tam od czasu zatrzymania w styczniu 2014 roku. Irlandzki system sprawiedliwości będzie robił wszystko, by szalony Włoch już nigdy nie ujrzał wolności.
Dwa lata temu podobnie makabryczna zbrodnia z udziałem Irlandczyka miała miejsce w Szkocji. James Dunleavy, 41-letni Irlandczyk mieszkający w Edynburgu, zamordował swoją matkę, a następnie poćwiartował jej zwłoki i porzucił na pobliskich wzgórzach. Jak zeznawał, podejrzewał, że była ona gadem i czyhała na jego życie. W jego przypadku również stwierdzono schizofrenię. Mężczyzna został skazany na 9 lat odsiadki.
PRZEMYSŁAW ZGUDKA
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.