„Kariera” włamywacza bywa ryzykowna. Zwłaszcza, jeżeli trafi się na groźnego właściciela domu. Taka przygoda spotkała dwójkę mężczyzn, którzy próbowali włamać się do jednego z domów w Kilternan w hrabstwie Dublin. Myśleli, że nikogo w nim nie ma.
Właścicielka jednak siedziała w ogrodzie na tyłach domostwa. Wychodząc z założenia, że najlepszą obroną jest atak, rzuciła się na nich z krzykiem. Poskutkowało – równie zaskoczeni co przerażeni mężczyźni natychmiast dali nogę. – Nie myślałam nad tym, co robię, po prostu wrzeszczałam ile sił w płucach – wspomina odważna właścicielka na łamach „Irish Independent”.
PZ
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.