Niemałe zaskoczenie spotkało zarówno 32-letniego włamywacza Vincenta McNally’ego, jak i sędziego, który miał prowadzić jego sprawę. Jak się okazało, skazany mężczyzna był tym samym złodziejem, który… włamał się do jego domu.
– A więc mówi pan, że ten obecny tutaj McNally włamał się do mojego domu? – spytał się obrońcy mężczyzny zaskoczony sędzia. Biorąc pod uwagę niecodzienne okoliczności, przedstawiciel prawa był zmuszony przekazać włamywacza w ręce innego sądu. Mężczyzna ma na koncie ponad 50 zarzutów dotyczących włamań i kradzieży.
Przemysław Zgudka
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.