Szykuje się nie lada rewolucja na irlandzkim rynku pracy. Tym razem, być może, na lepsze. Nowy minister pracy Leo Varadkar zapowiedział bowiem, że zlikwiduje program JobBridge. Nie wiadomo jednak na razie kiedy to nastąpi. Oraz co pojawi się w miejscu zlikwidowanego programu.JobBridge powstał w 2011 roku, niedługo po dojściu do władzy partii Fine Gael. Teoretycznie jest to program, którego celem ma być pomoc osobom długotrwale bezrobotnym. Odbywają oni półroczny bądź 9-miesięczny staż. Uczestnicząc w programie nie tracą prawa do zasiłku. Dodatkowo otrzymują 50 euro tygodniowo ekstra. Po zakończeniu stażu mają szanse podjęcia zatrudnienia jako regularny pracownik.
Tyle teorii. Praktyka jest zdecydowanie mniej kolorowa. Wielu pracodawców traktuje JobBridge jako źródło darmowej siły roboczej. Szanse zatrudnienia po zakończeniu stażu zazwyczaj są mniejsze niż zerowe.
W dodatku w ramach tego programu często tworzy się stanowiska wymagające specjalistycznych i wąskich kompetencji. Co rusz można było usłyszeć, że na darmowy staż poszukiwany jest weterynarz, prawnik czy nawet… lisi zaganiacz. Wszystko to za 50 euro miesięcznie. Jakby tego było mało, wiele firm łamało postanowienia programu, często nadużywając darmowych pracowników.
Wiele jednak wskazuje na to, że niedługo pożegnamy się ze znienawidzonym programem. Leo Varadkar zapowiedział, że ma zamiar zlikwidować JobBridge. Minister, cytowany przez „The Journal.ie” potwierdził, że w jego miejsce wprowadzi nowy program. Na razie nie podał jednak żadnych szczegółów.
Zapowiedź likwidacji JobBridge spotkała się z nader ciepłym odzewem. Noel Rock z Fine Gael stwierdził, że oświadczenie nowego ministra jest „oznaką postępu”. Jak powiedział ważnym jest, by dawać młodym ludziom szansę na rozwój doświadczenia zawodowego. Dodał jednak, że JobBridge był w tym względzie niewydolny.
– Nie możemy wypierać obecnej siły roboczej na rzecz stażystów – powiedział, cytowany przez „The Journal.ie”. – To niesprawiedliwe i nie w porządku. Jak zaznaczył polityk irlandzki rynek pracy potrzebuje takich staży, które będą skierowane do konkretnych odbiorców chcących specjalizować się w konkretnych obszarach.
W tym wszystkim jest jednak kilka nutek niepewności. Kwestie takie jak „kiedy” i „co w zamian” na razie pozostają wielkimi niewiadomymi. Miejmy nadzieję, że w przypadku JobBridge następca nie będzie jeszcze gorszy niż poprzednik…
Przemysław Zgudka
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.