Zdaniem Marioli Bojarskiej-Ferenc ćwiczyć trzeba w każdym wieku. Osoby starsze muszą jednak poświęcić więcej czasu, by trening przyniósł oczekiwane rezultaty. Powinny także dostosować rodzaj i metodykę treningu do stanu zdrowia i kondycji. Instruktorka podkreśla, że w Stanach Zjednoczonych aktywność fizyczna wśród osób po 70 roku życia jest naturalną rzeczą. Ma nadzieję, że wkrótce i polscy seniorzy przekonają się do sportu.
Aktywność fizyczna ma ogromne znaczenie dla psychicznej i fizycznej kondycji osób starszych. Regularne treningi pozwalają utrzymać odpowiednią wagę, redukują bóle stawów i kości, obniżają ciśnienie tętnicze i zmniejszają ryzyko rozwoju miażdżycy, a także poprawiają nastrój i przeciwdziałają depresji starczej. W Polsce uprawianie sportu wciąż jednak jest bardzo mało popularne wśród osób po 60 roku życia. Według badań Komisji Europejskiej polscy seniorzy pod względem aktywności fizycznej zajmują ostatnie miejsce w Unii Europejskiej.
– Mam nadzieję, że Polacy zrozumieją w końcu, że nie ma nic ważniejszego niż zdrowie, a żeby być zdrowym, to trzeba się ruszać i żyć zgodnie z pewnymi zasadami, o czym ciągle powtarzam, czyli odpowiednia dieta, racjonalny sposób życia – mówi Mariola Bojarska-Ferenc.
Jej zdaniem ćwiczyć można zacząć w każdym wieku, należy jednak zdawać sobie sprawę z tego, że im więcej mamy lat, tym więcej czasu powinniśmy poświęcić na treningi. Po 50 roku życia mięśnie zaczynają bowiem zanikać, pojawia się nadmiar tkanki tłuszczowej, a sylwetka ulega zniekształceniu. Rodzaj aktywności fizycznej powinien być precyzyjnie dobrany do kondycji i stanu zdrowia seniora. Szczególnie polecane są nordic walking, spacery, jazda na rowerze i pływanie. Instruktorka zaleca także stretching pomagający zachować elastyczność stawów i mięśni.
– Kiedy byłam młodą dziewczyną wystarczyło mi godzinę, dwie, trzy i już ta forma była. A dzisiaj, żeby odzyskać te formę muszę, włożyć czasami jeszcze więcej pracy, bo to ciało już po 40–50 roku bardzo szybko się starzeje – mówi Mariola Bojarska-Ferenc.
Instruktorka brała niedawno udział w międzynarodowym sympozjum na temat fitnessu w Ohio. Wśród uczestników znajdowało się wiele osób po 60, a nawet 70 roku życia, niezwiązanych zawodowo z fitnessem i sportem. Ich celem było poszerzenie wiedzy na temat aktywności fizycznej, mimo wieku nie rezygnują bowiem z treningów. Mariola Bojarska-Ferenc zauważa, że w Polsce coraz więcej starszych osób stara się utrzymać dobrą kondycję – uczestniczą w zajęciach tańca lub uprawiają nordic walking. Wciąż jednak polskim seniorom daleko do zachodnich emerytów.
– W USA jest program walki o zdrowsze społeczeństwo i my musimy też powalczyć o siebie, ponieważ zakładamy, że będziemy żyć znacznie dłużej niż kiedyś, bo przecież kiedyś dożywaliśmy 40 roku życia i na tym się kończyło, teraz dożywamy nawet i setki. Więc, jeśli mamy energicznie przeżyć te kolejne 50 lat, to bez ćwiczeń i zdrowego odżywiania się po prostu tego nie da zrobić – mówi Mariola Bojarska-Ferenc.
Podkreśla, że zarówno w przypadku osób starszych, jak i młodszych istotna jest metodyka treningu. Trenerzy powinni pokazywać co najmniej dwie skale trudności, tak aby każdy uczestnik zajęć mógł dostosować ćwiczenia do własnej kondycji i stanu zdrowia. W ten sposób możliwe jest uniknięcie kontuzji i urazów. Dotyczy to przede wszystkim tak modnych ostatnio treningów jak tabata. Bardzo ważna jest również odpowiednia technika wykonywania ćwiczeń.
– Jeśli to samo ćwiczenie będziemy powtarzać 20–30 razy ze złą techniką, to zrobimy sobie więcej krzywdy niż pożytku. Lepiej czasami zrobić raz albo dwa to samo ćwiczenie, ale musi ono być bardzo dobrze wykonane technicznie tak, żeby nie uszkodzić ani stawów, ani kręgosłupa i żeby po prostu mieć przyjemność później z tego ćwiczenia, ale to już jest rola dobrego trenera – mówi Mariola Bojarska-Ferenc.
Newseria
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.