W Irlandii jest najmniej bezrobotnych od 2009 roku!

– To krok milowy – chwali się Joan Burton, Minister Opieki Socjalnej. – Ale przed nami jeszcze długa droga, aby znaleźć pracę dla 391 000 osób, które wciąż są bezrobotne.

Irlandia jest chwalona na arenie międzynarodowej za walkę z kryzysem. Po latach, gdy kraj nazywano Celtyckim Tygrysem Zielona Wyspa przeżyła spektakularny krach, gdy zaczęto ją wymieniać wśród krajów zagrożonych bankructwem. Teraz w końcu widać, że reformy zaczęły przynosić pozytywne efekty. Niestety poziom bezrobocia jest wciąż wysoki. Tylko w pięciu krajach Europy jest wyższy. Wciąż 391 232 osoby otrzymują zasiłek dla bezrobotnych, a to oznacza, że 11,8 procent społeczeństwa nie ma pracy. Wciąż wysoki jest też odsetek osób, które ponad rok pozostają bez zatrudnienia. Ich liczba nawet wzrosła i teraz stanowią oni aż 45,8 proc. wszystkich bezrobotnych. W dodatku aż 85 119 osób bierze udział w programach rządowych do walki z bezrobociem, więcej o 1700 niż przed rokiem. To są niestety te złe wiadomości, ale mamy też sporo dobrych. Marzec to kolejny miesiąc kiedy bezrobocie spadło, aż 1800 osób znalazło w nim pracę. Dodajmy, że to 21 miesiąc z rzędu kiedy to bezrobocie maleje. Jeszcze 2 lata temu bezrobotni stanowili aż 15,1 procenta społeczeństwa i od tego czasu aż 34 000 osób udało znaleźć się pracę.
– To znak, że Irlandia świetnie sobie radzi z wychodzeniem z kryzysu – zapewnia analityk, Conall Mac Coille.
Zaś ekonomista Alan McQuaid zapowiada, że przy tym wzroście jeszcze przed końcem roku bezrobotnych będzie mniej niż 11 procent.
Co zrobić, aby te przepowiednie się sprawdziły?
– Tworzenia nowych miejsc pracy nie możemy sabotować podwyżkami pensji – twierdzi Mark Fielding, szef Irish Small and Medium Enterprises Association. – Nasza gospodarka jest jeszcze zbyt słaba.
– Mamy najniższe bezrobocie od 5 lat – podsumowuje minister Joan Burton. – Ale przed nami jeszcze długa droga, bo musimy stworzyć miejsca pracy dla 391 000 ludzi…