Jesteśmy winni ponad 218 miliardów
Koronawirus wpędził Irlandię w jeszcze głębsze problemy finansowe. W bardzo krótkim czasie nasz dług publiczny wzrósł o kilkanaście miliardów euro. Jakkolwiek Zielona Wyspa pokazuje tendencje do gospodarczej odnowy, tak odczuwalny wzrost zadłużenia nie pozostanie bez wpływu na losy zwykłego obywatela.
Pożyczanie pieniędzy jest rzeczą normalną, zwłaszcza jeśli mowa o czynieniu tego na szczeblu państwowym. W końcu środki na inwestycje nie zawsze są pod ręką, a praca i materiały kosztują gigantyczne pieniądze.
Pożyczanie nie powinno jednak zbytnio zadłużać państwowej kiesy. W przypadku wielu krajów rozwój jest jednak bardzo kosztowny. Sama kwota pożyczonych pieniędzy nie jest głównym wyznacznikiem zadłużenia – najważniejsze jest to, ile procent krajowego produktu brutto ona stanowi.
Irlandia, podobnie jak ogromna część innych krajów, w czasie pandemii musiała pożyczyć dużo pieniędzy, w celu ratowania swojej gospodarki. Kraj, który wcześniej był już i tak mocno zadłużony, odczuwalnie zwiększył swoje zobowiązania finansowe.
Zgodnie z danymi udostępnionymi przez Central Statistics Office, w ubiegłym roku deficyt budżetowy był rekordowy, wynosząc aż 18,4 mld euro. Wiązał się on przede wszystkim z masowym zamykaniem miejsc pracy oraz niepewnością odnośnie tego, co przyniesie pandemiczna przyszłość.
Tym samym konieczne stało się pożyczenie pieniędzy na ratunek irlandzkiej gospodarce. O ile w latach 2015-2019 średni roczny wzrost irlandzkiego długu publicznego wynosił 625 mln euro, między 2019 a 2020 rokiem powiększył się on aż o 14 mld euro. Tym samym w 2020 roku irlandzki dług publiczny opiewał na bajońską sumę 218,2 mld euro.
Tym samym, zgodnie z najnowszymi danymi udostępnionymi przez Ministerstwo Finansów, w 2020 roku każdy mieszkaniec Irlandii był zadłużony na kwotę 43,9 tys. euro. Jakkolwiek pieniędzy tych nie musimy oddawać nikomu w gotówce, taki stan rzeczy jak najbardziej ma wpływ na naszą sytuację finansową.
Czy czeka nas więc gigantyczne zaciskanie pasa? Odpowiedź na to pytanie nie jest oczywista. Choć pod względem samej kwoty irlandzki dług publiczny jest największy w historii, pod względem udziału w produkcie krajowym brutto sytuacja nie jest tak ciężka jak przed kilkoma laty. W 2015 roku dług publiczny wynoszący 201,7 mld euro stanowił aż 76,7 proc. irlandzkiego PKB. Obecnie przy kwocie 218,2 mld euro wynosi on 59,5 proc. PKB. Choć różnica ta jest odczuwalna, wciąż mówimy o wysokim poziomie zadłużenia. Należy mieć nadzieję, że wybrniemy z tej sytuacji bez gospodarczych ofiar.
Przemysław Zgudka
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.