Nasza Gazeta w Irlandii Ukradł samochód swojego szefa. Nietypowa kradzież w hrabstwie Limerick - Portal Polonii w IrlandiiPortal Polonii w Irlandii

Ukradł samochód swojego szefa. Nietypowa kradzież w hrabstwie Limerick

Seryjny złodziej samochodów z hrabstwa Limerick połasił na kolejne auto. Tym razem przestępcze tendencje miały dla niego opłakane skutki. Okazało się bowiem, że skradziony pojazd należał do… jego szefa. Zaliczając tak niecodzienną wpadkę Daragh H. skomplikował swoje i tak już pogmatwane życie.

Zbieg okoliczności może niekiedy prowadzić do równie komicznych, co przerażających sytuacji. Nie na darmo jest więc on dobrym materiałem na scenariusze komedii bądź filmów sensacyjnych. W których śmieszne bądź mrożące krew w żyłach zwroty akcji są na porządku dziennym.

Wielokrotnie życie pisze scenariusze lepsze niż filmy. Choć zazwyczaj są to smutne historie, nie brakuje też takich, z których można głośno się śmiać. Oczywiście nie śmieje się każdy – zazwyczaj ofierze „życiowego żartu” pod żadnym pozorem nie jest do śmiechu.

W takiej sytuacji na własne życzenie znalazł się Daragh H. z Roxboro w hrabstwie Limerick. Jak podaje „Irish Independent”, mężczyzna był znany tutejszej policji  jako seryjny złodziej samochodów. Na 25-latku ciążyło grubo ponad 100 zarzutów związanych z tego typu przestępczą działalnością.

Wydawałoby się, że mężczyzna próbował naprowadzić swoje życie na właściwe tory – poszedł do pracy i zaczął uczciwie zarabiać. Nie udało mu się jednak uwolnić starych nawyków – w czasie wolnym od pracy 25-latek połasił się na kolejny samochód. Również i tym razem stanął przed obliczem sprawiedliwości. Jednak konsekwencje tej kradzieży były bardziej dotkliwe niż zazwyczaj.

Okazało się bowiem, że auto, które ukradł, należało do jego szefa. Nie był on zbyt zachwycony tym, że jego własny pracownik podwędził mu samochód. Jak nietrudno się domyśleć, H. szybko pożegnał się z pracą, dodając kolejny wyrok do swojej już i tak bogatej kartoteki. – Cała ta sytuacja jest jakby żywcem wzięta z jakiejś czarnej komedii – podsumował prawnik prowadzący sprawę mężczyzny.

Przemysław Zgudka


Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.