Już 14 kwietnia jedna z najbardziej znanych formacji rockowo progresywnych zagra w Dublinie. Szykujcie się na kosmiczne przeżycia!
Tides From Nebula niedawno nagrał płytę, zatytułowaną”Eternal Movement”. Wcześniej zespół na pół roku zamknął się w swoim studio i skupił się na pisaniu nowego materiału. Efektem finalnym, zdaniem samych artystów, jest najlepsza płyta w dyskografii zespołu. Już 14 kwietnia w klubie Whelans w Dublinie będzie można przekonać się na żywo jaki kosmiczny efekt udało się muzyką osiągnąć. powstała w styczniu 2008 roku w Warszawie. Nazwa zespołu odnosi się do mgławicy, obłoku gazu i pyłu międzygwiazdowego. Maciej Karbowski, lider zespołu tłumaczy:
– Bardzo interesuje nas tematyka kosmiczna, kosmiczny klimat, a zarazem bardzo naturalne klimaty, morze, roślinność itp. Według nas nazwa w miarę dobrze oddaje muzykę i klimat kompozycji, przynajmniej jak do tej pory.
Pierwszy koncert grupy odbył się 18 maja w stołecznym klubie No Mercy. We wrześniu, wraz z zespołem Root, Tides From Nebula wyruszył na pierwszą trasę koncertową występując następnie w październiku z amerykańską grupą Caspian oraz włoską grupą At The Soundawn. Pierwszą płytę zatytuowaną Aura zespół nagrał w 2009 roku. Drugi album formacji pt. “Earthshine” miał swoją premierę 9 maja 2011 r. Materiał na druga płytę powstał w pierwszej połowie 2010 roku, do realizacji całego przedsięwzięcia przyłączył się, w roli producenta, Zbigniew Preisner. Zespół był bardzo zadowolony z rezultatów współpracy: – Na naszej drugiej płycie umieściliśmy tyle prawdziwych siebie, ile tylko zdołaliśmy, jesteśmy z niej bardzo dumni.
Po dwóch latach, warszawianie z Tides From Nebula, wrócili z trzecim studyjnym materiałem. Materiałem, który potwierdza ich aspiracje, klasę i przede wszystkim obrany stylistyczny kierunek. Co ciekawe, Eternal Movement jest inny, niż poprzednie dwa albumy. Po Aurze, która przyniosła mnóstwo spontanicznej i nieokiełznanej energii, ubranej w gitarowe ściany dźwięku i swoisty patos oraz po Earthshine, na którym grupa poflirtowała mocniej z elektroniką, czyniąc swoją propozycję chwilami bardziej ambientową, tym razem mamy skok w jeszcze bardziej odmienne rewiry… Jakie? Przekonać można się już 14 kwietnia w dublińskim klubie Whelans. Zapraszamy.
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.