Telefon zdradził sekret zabójcy

Mężczyzna przyznaje się do morderstwa swojej żony

Gardaí włamało się na telefon oskarżonego o zamordowanie swojej żony i odkryło nagrania wideo i audio z morderstwa. Dowody doprowadziły mężczyznę do przyznania się do winy.

Stephen Mooney (52 l.) przyznał się w Centralnym Sądzie Karnym w Dublinie 3.03.2025 r. do zamordowania swojej żony Anny Mooney (46 l.) w ich domu przy Kilbarrack Road, Dublin 5, 15.06.2023 r.

Pochodząca z Ukrainy Mooney (z domu Shupikova) zmarła w wyniku wielu ran kłutych zadanych jej w kuchni ich wspólnego domu.

Mooney, pochodzący z Portmarnock, poznał Annę na Ukrainie, gdzie mieszkał przez ok. dziewięć lat. Para pobrała się w Irlandii w lipcu 2005 r. i osiedliła się tutaj.

Mieli dwoje dzieci, syna i córkę. Jak podają media, w czasie incydentu dzieci znajdowały się w ich dwupiętrowym domu.

Ofiara pracowała w szpitalu Rotunda w Dublinie na kierowniczym stanowisku administracyjnym. Była lubiana przez kolegów i została opisana jako przyjazna osoba, która zawsze miała uśmiech na twarzy.

Oskarżony prowadził jednoosobową agencję nieruchomości. Miał stanąć przed sądem i odpowiadać za morderstwo, jednak 7 lutego 2025 r. prokuratura poinformowała sąd o „znaczącym postępie” w tej sprawie.

Jak podaje serwis breakingnews.ie, policji, która przechwyciła telefon oskarżonego na miejscu zbrodni, udało się uzyskać dostęp do danych dzięki specjalnemu oprogramowaniu do analizy telefonów komórkowych, które pozwoliło na odblokowanie urządzenia bez hasła.

Kiedy policja uzyskała dostęp do plików na telefonie Mooneya, „natychmiast stało się jasne, że zawierały one bardzo istotne wideo i audio z minut poprzedzających śmiertelne zajście, a także z samego zdarzenia” – powiedział przedstawiciel prokuratury w sądzie.

Jednak szczegółowe informacje na temat tego, co pokazuje film lub filmy, lub co poprzedziło incydent, nie zostały upublicznione i prawdopodobnie nie zostaną ujawnione, biorąc pod uwagę przyznanie się Mooney’a do winy.

Po późniejszych rozmowach ze swoim prawnikiem, Mooney stanął przed sądem 3 marca, w dniu, w którym pierwotnie miał rozpocząć się jego proces, i przyznał się do winy.

Mooney pozostanie w areszcie, a sprawa ponownie trafi do sądu 18 czerwca, kiedy to zostanie wyznaczona data ogłoszenia wyroku.

Zgodnie z irlandzkim prawem, Mooneyowi grozi wyrok dożywocia za morderstwo, ale sędzia odroczył wydanie wyroku, aby umożliwić członkom rodziny ofiary, którzy mogą chcieć złożyć przed sądem oświadczenia o doznanej krzywdzie.

Jednak wyrok dożywocia niekoniecznie oznacza, że skazany morderca spędzi resztę życia w więzieniu.

Ustawa o zwolnieniu warunkowym z 2019 r. stanowi, że każdy skazany na dożywocie musi odbyć karę co najmniej 12 lat pozbawienia wolności, zanim będzie uprawniony do ubiegania się o zwolnienie warunkowe. Przed 2019 r. minimalny okres odbycia kary wynosił siedem lat.

Aby więzień mógł zostać zwolniony, musi wyrazić na to zgodę Komisja ds. Zwolnień Warunkowych, po uwzględnieniu szeregu istotnych czynników. Obejmują one charakter, okoliczności i powagę przestępstwa, za które dana osoba została uwięziona, okres, który dana osoba odbyła już w zakładzie karnym oraz potencjalne zagrożenie dla społeczeństwa (w tym dla ofiary lub ofiar przestępstwa, jeśli nadal żyją).

KZ