Nasza Gazeta w Irlandii Tańsze rozmowy telefoniczne i wysyłanie danych za granicą. Aż o połowę - Portal Polonii w IrlandiiPortal Polonii w Irlandii

Tańsze rozmowy telefoniczne i wysyłanie danych za granicą. Aż o połowę

Komisja Europejska po raz kolejny wymogła na operatorach obniżenie kosztów połączeń międzynarodowych w Unii Europejskiej. Za używanie komórek poza granicami Irlandii zapłacimy aż 25 razy mniej niż w 2010!

roaming

Z roamingu korzystamy, gdy wyjeżdżamy z kraju, a nasz operator nie ma tam zasięgu. Musimy więc skorzystać z usług innego, a za to trzeba słono płacić. Eksperci ds. telekomunikacji zgodnie twierdzą, że nie ma żadnego logicznego wyjaśnienia dlaczego koszty miałyby być dużo wyższe. Nie ma żadnych uzasadnień technicznych ani ekonomicznych, żeby brać aż tyle pieniędzy za roaming. Po prostu w którymś momencie operatorzy zorientowali się, że skoro można brać tyle pieniędzy, to czemu ich nie zarabiać. W 2007 roku zainteresowała się tym procederem Unia Europejska i nakazała ograniczać opłaty. To już 8 obniżka kosztów od tego czasu. Za półtora roku instytucja roamingu może w ogóle przestać istnieć, ale zmiany po wyborach w Brukseli i kontrowersje wynikające ze zniesienia opłat mogą opóźnić cały proces.
Koniec końców wydaje się, że to będzie korzystniejsze dla wszystkich. Według raportu Komisji Europejskiej 40 proc. użytkowników telefonii komórkowej wciąż nie korzysta z internetu podczas pobytu za granicą, a jedna czwarta po prostu wyłącza wtedy telefon. Dlatego Komisja pracuje nad całkowitym zniesieniem roamingu. Taki ruch to – według Brukseli – nawet 300 milionów nowych klientów dla firm telekomunikacyjnych.
– Na wakacjach telefon włączałam tylko wieczorami, żeby sprawdzić, czy ktoś nie miał pilnej sprawy. Najgorzej było, gdy musiałam coś załatwić w pracy. Wtedy co chwila doładowywałam konto, bo zżerało mi minuty w tempie ekspresowym – opowiada Agnieszka Malec ze Swords pod Dublinem.
W mediach krążyły historie o ludziach, którzy po powrocie z wakacji otrzymywali rachunki na kilkanaście tysięcy euro. Bo za granicami korzystali z map na komórkach, czy siedzieli na facebooku. Te czasy już się skończyły.
Od 1 lipca komisja zmniejszyła obecne koszty aż o ponad połowę. Teraz za megabyte informacji płaciliśmy 45 centów, od 1 lipca kosztuje 20 centów. Oglądanie video na iphonie, załadowanie mapy, czy sprawdzenie wiadomości na facebooku będzie więc ponad dwukrotnie tańsze. Także za rozmowy telefoniczne zapłacimy mniej. Zamiast 29 centów za minutę zapłacimy 19 centów za połączenie wychodzące. Jeśli to my będziemy odbierali rozmowę, to zamiast 9 centów zapłacimy tylko 5 centów. Zaś wysłanie esemesa będzie kosztowało 6 centów zamiast 9.
Od chwili, gdy KE zaczęła działać w sprawie roamingu, koszty połączeń głosowych, SMS-ów i internetu zmalały już o ponad 80 proc. Tym razem największa obniżka dotyczy internetu – koszty transmisji danych spadają o ponad połowę. A my nie możemy doczekać się roku 2015 gdy według zapewnień oficjeli unijnych w każdym państwie Unii będziemy płacili tyle samo, ile płaci przeciętny posiadacz telefonu w tym kraju.

 


Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.