Szok! Nawet 85 procent funduszu dla niepełnosprawnych może iść na płace urzędników!

Upośledzone dzieci nie mają opieki profesjonalistów. I to mimo, iż rząd przeznacza na ten cel aż 1,5 miliarda euro. Tyle, najprawdopodobniej aż 85 procent idzie na wypłaty dla pracowników, którzy mają się dziećmi zajmować…

700 dzieci upośledzonych umysłowo nie ma zagwarantowanej opieki w przyszłym roku. A wymagają całodobowego, profesjonalnego serwisu. Wiele agencji musiało odmówić rodzicom opieki nad ich potomstwem z powodu braku środków. Tymczasem okazuje się, że środki są, bo z budżetu państwa idzie na ten cel 1,5 miliarda euro. Urzędnicy zaczęli sprawdzać, co się dzieje z tą ogromną sumą pieniędzy. Na razie przygotowują raport, który ma się ukazać już tego lata. Do nas docierają tylko przecieki. Okazuje się, że większość tej ogromnej sumy, to koszty utrzymania agencji pomagających niepełnosprawnym. Może się okazać, że to aż 85 procent wszystkich środków. Tylko 15 procent trafiałoby w takim wypadku, do tych naprawdę potrzebujących… Okazuje się, że pracownicy instytucji pomagających niepełnosprawnym zarabiają chyba najwięcej na świecie. Średnia płaca w Irlandii to 54 000 euro rocznie. Dla porównania w Wielkiej Brytanii średnia to 22 000 euro, ponad połowę mniej. Trudno też wytłumaczyć sumy przeznaczane na każde niepełnosprawne dziecko. W zależności od regionu kraju wahają się one między 46 a 385 tysięcy rocznie. Tymczasem sytuacja jest dramatyczna. W tym roku aż 700 niepełnosprawnych ukończyło szkoły i potrzebna im profesjonalna opieka. Obecnie nikt nie jest im w stanie jej zagwarantować. Okazuje się, że ważniejsze są zarobki osób, które mają się nimi opiekować…