Potwierdził się czarny scenariusz minister Joan Burton: dla dziesiątek tysięcy osób bezrobocie to sposób na życie. Ponad 43 000 osób nie przepracowały w swoim życiu nawet godziny!
W tej chwili Irlandia przechodzi jeden z największych kryzysów w całej swojej historii. Bezrobocie osiągnęło monstrualny poziom. Ponad 14 procent społeczeństwa nie ma pracy. To przytłaczająco dużo. Ale właśnie ukazały się wyniki badań, które stawiają włosy na głowie. Okazało się, że z liczby 426 900 osób bez pracy ponad 14 procent nie przepracowało w swoim życiu nawet godziny! I właśnie potwierdziły się słowa Minister Ochrony Socjalnej, Joan Burton, która mówiła rok temu, że dla niektórych osób w Irlandii bezrobocie jest stylem życia. Wówczas minister nie miała na to dowodów i została za swoje słowa skrytykowana z prawej i lewej strony. Teraz badania przeprowadzone przez jej urzędników potwierdziły tę czarną wizję. Po raz pierwszy sprawdzono wszystkich bezrobotnych, pogrupowano ich według płci, wieku i miejsca zamieszkania. Urzędnicy przy tym wejrzeli też ile odprowadziły one składek PRSI, które płaci każda osoba zatrudniona. Aż 43 375 osób w Irlandii, tydzień w tydzień pobierających z kasy państwa 188 euro przeznaczonych dla osób poszukujących pracy, nie odprowadziło ani jednej składki w całym swoim życiu! Z nich aż 13 222 osoby mają co najmniej 35 lat. A 2 677 są w wieku pomiędzy 60, a 65 lat i niedługo przejdą na emeryturę! A tę oczywiście będą otrzymywali z naszych podatków.
– Mieszkam na osiedlu Tallaght na zachodzie Dublina. Większość moich sąsiadów nigdy nie wychodzi do pracy. A pieniądze na alkohol, czy papierosy mają zawsze. Duża część z nich przez tygodnie chodzi ubrana tylko w piżamy! – opowiada Anna Mruk.
– Dane są przerażające. Gdzie tu jest sprawiedliwość społeczna? Te dane wymagają pełnego śledztwa – denerwuje się polityk Partii Pracy, Colm Keaveney. – W przeciwnym razie nasze społeczeństwo się rozpadnie. Przecież istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że dzieci wychowywane w rodzinach, w których rodzice nigdy nie pracowali, także nie będą szukały pracy.
Już od zeszłego roku państwo stara się walczyć z takimi nierobami. Wprowadzono prawo, które zezwala obciąć zasiłek o 25 procent osobie, której udowodniono, że nie stara się znaleźć pracy. Dla osób pozostających bez pracy ponad rok przygotowano programy, które mają pomóc im znaleźć zatrudnienie. Niestety raport sprzed dwóch tygodni pokazuje, że nawet jeśli urzędnicy socjalni znajdą dla takiej osoby pracę, a ta ma pójść tylko na interview, to także jest to dla niej zbyt wiele. Z raportu wynika, że co trzecia osoba nie pojawia się na rozmowie kwalifikacyjnej. Woli stracić 44 euro ze swojego zasiłku i nadal nie robić nic… W ciągu kilku miesięcy zeszłego roku aż 1 807 osobom obcięto przez to zasiłek. Ale to jak widać zaledwie kropla w morzu…
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.