Szkodliwe mity o Słońcu
Szkodliwe UV, od którego chorujemy na raka skóry
Tak naprawdę, słońce emituje tylko 3% UV a ponad 50% prozdrowotnego i regenerującego światła podczerwonego, które to właśnie chroni skórę przed UV.
Blokuj UV, aby chronić oczy i skórę?
Blokowanie pełnego spektrum światła słonecznego poprzez okulary słoneczne, które mają „chronić” wzrok, powoduje, że nasz mózg myśli, że jest wieczór, co zaburza nasz rytm dobowy, przez co m.in. skóra wytwarza znacznie mniej melaniny chroniącej naszą skórę.
Światło słoneczne jest niezbędne dla naszego oka, gdyż pobieramy wtedy więcej hormonów, w tym witaminę D. Tymczasem blokując słońce nie wytwarza się histydyna, która to absorbuje UV – efekt jest taki, iż faktycznie wtedy możemy się poparzyć, doznać przebarwień skóry, itp.
Bezsprzecznie używaj filtrów UV chroń skórę przed negatywnymi skutkami promieniowania UVB i UVA
Po pierwsze, filtry UV blokują wchłanianie witaminy D (ponad 90 procent zapotrzebowania organizmu na witaminę D, jest pokrywana z ekspozycji skóry na promieniowanie słoneczne).
Po drugie, składnik kremów – Oxybenzone jest jednym z najczęstszych i najbardziej szkodliwych składników kremów chroniących przed słońcem. Potwierdzona jest jego szkodliwość, jest to niezwykle toksyczny składnik, przenikający w głąb skóry i przedostający się do większości narządów ciała ludzkiego. Liczne badania dowodzą, że ma on bardzo duży wpływ na zmiany hormonalne w organizmie. Oxybenzone jest niezwykle niebezpieczny dla kobiet w ciąży (może doprowadzić do poronienia, do zagrożeń ciąży, do niedorozwoju płodu.
W składzie wielu blockerów można spotkać również parafinę, stearynian butylu, hydroksymetyloglicynian sodu, i używając regularnie kremów z filtrem, to wszystko serwujemy sobie od najmłodszych lat!
Unikaj słońca w godzinach szczytu
Do wszystkiego trzeba podchodzić z umiarem i słońce nie jest wyjątkiem. Jeśli od razu rzucimy się plackiem na ziemię i będziemy tak leżeć przez kilka godzin – to poparzenia będzie murowane, ale jeżeli będziemy ciało przyzwyczajać, zwiększając codzienną dawkę słońca, nie ma mowy o poparzeniach. Z czasem, gdy skóra się przyzwyczai nawet kilkugodzinna ekspozycja na słońce i opalanie nic nam nie zrobią. Tak jak zwykle, do wszystkiego podchodźmy zdroworozsądkowo.
30-40 lat temu społeczeństwo miało padać jak muchy a przyczyną miał być rak skóry. Straszono nas ogromną dziurą ozonową, która zabije ludzkość, zewsząd dochodziły do nas informacje-strachy! Zaraz po tym powstały pierwsze kremy z filtrem, żele ochrony przed słońcem i nagle dziura ozonowa wyparowała a ludzkość przeżyła.
Zadajmy sobie pytanie co nas lepiej ochroni: czy chemia w tubce, czy racjonalne korzystanie ze słońca?
Maciej Jaworski FAT OUT
Autor mieszka od 19-lat w Irlandii (Co. Cork) w wolnym czasie uwielbia czytac ksiazki, gotowac oraz spacerowac z psem – Staffikiem. Posiada wieloletnie doswiadczenie udokumentowane certyfikatami z dziedziny dietetyki, kulturystyki, powerliftingu. Pomaga ludziom w powrocie do zdrowia po kontuzjach, pomaga w chorobach metabolicznych i problemach hormonalnych oraz wspólpracuje z osobami z nadwaga. Obecny Mistrz Swiata, Mistrz Irlandii oraz Vice-mistrz Polski w Bench Press.
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.