Nasza Gazeta w Irlandii Sąd Najwyższy odrzucił apelację Marty H. Polka będzie odsiadywać dożywocie za morderstwo - Portal Polonii w IrlandiiPortal Polonii w Irlandii

Sąd Najwyższy odrzucił apelację Marty H. Polka będzie odsiadywać dożywocie za morderstwo

Sąd Najwyższy nie będzie rozpatrywać sprawy Marty H. Polka, skazana w 2016 roku, będzie odsiadywała wyrok za morderstwo. Oznacza to, że o przedterminowe zwolnienie będzie mogła starać się dopiero po wielu latach.

Sprawą Marty H. z Arklow żyła niedawno cała Irlandia. W marcu 2013 roku wjechała ona rozpędzonym autem do rzeki Avoca. W samochodzie znajdował się Csaba O., kolega z pracy, który od dłuższego czasu miał ją prześladować. Kobiecie udało się wydostać z tonącego wraku. Mężczyzna utonął.

Jak przypomina „Irish Times”, kobieta przez cały czas trwania procesu upierała się, że całe zdarzenie było tylko nieszczęśliwym wypadkiem. Powtarzała, że absolutnie nie miała zamiaru pozbawienia swojego kolegi życia. Trzymała się tego także podczas apelacji.

Marta H. walczyła o zmianę kwalifikacji czynu. Jeżeli udałoby się to zrobić, jej odsiadka byłaby znacznie krótsza. W przypadku dożywocia przedterminowe zwolnienie jest oczywiście możliwe – teoretycznie nawet po siedmiu latach. Jest to jednak niezwykle trudne.

Po miesiącach oczekiwań i nadziei w październiku ubiegłego roku w sądzie apelacyjnym zapadł werdykt. Dla Marty H. był on jednak niepomyślny. Sąd apelacyjny nie dał wiary jej zeznaniom i podtrzymał wyrok sądu pierwszej instancji. Zgodnie z którym samochód został umyślnie wykorzystany jako narzędzie zbrodni.

Jak podaje „Irish Times”, po wydaniu werdyktu Marta H. się załamała. Płacząc tuliła się do  przybyłych członków rodziny i przyjaciół. Którzy byli nie mniej zdruzgotani niż ona. Zarzekała się jednak, że nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Swoją sprawę skierowała do irlandzkiego Sądu Najwyższego.

Odwołując się do najwyższej instancji kobieta robiła sobie jednak niepotrzebną nadzieję. Już na wstępnym etapie sędziowie odmówili rozpatrzenia sprawy Marty H. Jak podaje irlandzki portal, podstawą odrzucenia apelacji jest „niespełnianie kryteriów konstytucyjnych” do wniesienia apelacji.

Przekładając na język nieprawniczy – od czasu poprzedniej apelacji nie zaistniały żadne nowe okoliczności związane ze sprawą kobiety. W ten sposób wyczerpały się wszystkie środki prawne, które Polka mogła pojąć w celu zmiany kwalifikacji czynu.

Innymi słowy, w oczach irlandzkiego prawa pozostała ona morderczynią. Nie oznacza to jednak, że całe życie musi spędzić w więzieniu. Może ona zawalczyć o warunkowe zwolnienie. Jednak od wolności dzielą ją najprawdopodobniej długie lata.

Przemysław Zgudka


Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.