Irlandzkie zakłady karne to fabryki recydywistów. Niemała część osób oczekujących na wyrok bądź przebywających na zwolnieniu warunkowym popełnia kolejne przestępstwa. Z roku na rok rośnie odsetek osób, które nie chcą skorzystać z danej im szansy.
Wszyscy wiedzą, że resocjalizacyjny wymiar więziennictwa to bujda na resorach. Osoby, które po wyjściu z więzienia faktycznie zmieniają swoje życie na lepsze, stanowią minimalny odsetek ogółu skazańców. W przypadku większości z nich pewnikiem jest to, że prędzej czy później wrócą na drogę przestępstwa.
Niektórzy z nich popełniają czyny karalne nawet przed upłynięciem terminu wyroku bądź jeszcze przed jego ogłoszeniem. Pokazują to najnowsze dane przytoczone przez „Irish Independent” dotyczące skazańców, którzy popełniają czyny karalne będąc na cenzurowanym.
W ubiegłym roku 16,7 proc. więźniów przebywających na zwolnieniu warunkowym dopuściło się kolejnego przestępstwa. Choć nie jest to duży odsetek, rośnie on z roku na rok. Dla porównania – dwa lata wcześniej wynosił on 12,3 procenta.
W większości przypadków przestępstwa te nie należały do najcięższych – najczęściej były to kradzieże oraz zakłócania porządku publicznego. Nie można jednak nie odnotować, że w przypadku zabójstw aż 18,7 proc. z nich zostało dokonanych przez osoby przebywające właśnie na zwolnieniu warunkowym.
Nie brakuje też kryminalistów, które nie mogą powstrzymać się od popełniania kolejnych przestępstw nie będąc jeszcze skazanym. Zgodnie z szacunkami przytoczonymi przez irlandzki portal 30 tys. przestępstw zostało dokonanych przez osoby oczekujące na wyrok za inne przewinienia.
Przemysław Zgudka
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.