Są ludzie, którzy przemierzają Zieloną Wyspę w poszukiwaniu bezdomnych kociąt. Gdy uda im się jakieś złapać, robią z nich… przynętę dla walczących psów. Przerażający proceder działa na szeroką skalę, mając miejsce w kilku hrabstwach Irlandii. Szokujące praktyki opisała Kingdom Cat & Dog Rescue (KCDR), irlandzka organizacja pomagająca zwierzętom w potrzebie.
Zwierzęta mają w naszym świecie o tyle niewesoło, że często zdane są na łaskę bądź niełaskę człowieka. Spora część z nas oczywiście chce pomagać zwierzakom, które pragną przede wszystkim ciepłego kąta, pełnej miski i odrobiny spokoju.
Niestety, nie brakuje także zwyrodnialców dręczących zwierzaków na najróżniejsze sposoby. Nierzadko słyszy się o brutalnie skatowanym psie lub kocie, którego spotkał taki los, ponieważ ktoś albo musiał się wyżyć, albo sprawiło mu to sadystyczną radość.
Okazuje się, że istnieją zdecydowanie bardziej wyszukane sposoby znęcania się nad zwierzętami. Jak alarmuje KCDR na łamach „Irish Examiner”, na terenie kilku hrabstw Irlandii działają zwyrodnialcy poszukujący małych zwierzaków do wykorzystania w przerażającym celu.
Są one używane jako przynęty dla psów biorących udział w nielegalnych walkach. Najprościej rzecz ujmując, dzięki rozszarpaniu na strzępy małego zwierzaka mogą one pobudzić swoje krwiożercze instynkty, co przekłada się później na ich umiejętności w walkach. Zgodnie z doniesieniami KCDR zwierzęcy oprawcy polują na zwierzątka takie jak cielaki, małe kozy i owce czy kocięta. To właśnie małe kotki są najbardziej atrakcyjną przynętą dla krwiożerczych psów.
W przeciwieństwie do reszty ze wspomnianych zwierząt, które poddają się bez walki, te próbują walczyć. Oczywiście jest to tylko odwlekanie potwornej śmierci w psiej paszczy. Kocięta nierzadko trafiają w ręce zwyrodnialców oddawane przez ludzi, którzy myślą, że trafiają one w dobre ręce.
Oprócz samego charakteru procederu najgorsze jest to, że funkcjonuje on na dużą skalę. Jak przypuszczają pracownicy KCDR, sadyści mogą działać działać w hrabstwach: Dublin, Kerry, Cork i Limerick oraz na mniejszą skalę w innych rejonach Irlandii.
Przemysław Zgudka
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.