Po prawie dwóch dekadach politycznej i planistycznej otchłani, rząd ogłosił, że planuje posunąć się krok naprzód w kierunku stworzenia szybkiej kolei podziemnej w stolicy. Właśnie władze irlandzkie dały zielone światło na rozpoczęcie planowania MetroLink, projektu budowy sieci metra w Dublinie, którego koszt ma wynieść 9,5 mld euro.
Zgodnie z zapowiedzią rządu, przytoczoną przez serwis themayor.eu, pierwsza linia metra w Dublinie będzie miała długość 19,4 km i obejmowała swoim zasięgiem 16 przystanków. Linia rozpocznie się na północnych przedmieściach Dublina w Swords, a następnie przejedzie przez lotnisko, Ballymun, Glasnevin, City Center i Charlemont po południowej stronie rzeki Liffey. Trasa ta połączy metro z najbardziej ruchliwymi węzłami komunikacyjnymi w mieście, a także z systemem kolei miejskiej, Luasem i przystankami autobusowymi i jak oszacowano, umożliwi przewóz 20 tys. pasażerów na godzinę.
Metro będzie również oferować połączenia z krajowymi dworcami kolejowymi i autobusowymi, oferując bezpośrednie połączenia dla osób z całej Irlandii. Ma to stworzyć połączony system tranzytowy w stolicy.
Niektóre źródła twierdzą, że będzie to największy projekt kolejowy w Irlandii od przełomu wieków.
Minister transportu – Eamon Ryan nazwał to przedsięwzięcie „projektem życiowym” i zapowiedział, że powstanie metra w następnej dekadzie radykalnie zmieni transport publiczny w Dublinie.
Obecnie Dublin jest jednym z niewielu dużych miast europejskich, które nie mają połączenia kolejowego ze swoimi lotniskami.
Szacuje się, że koszt projektu wyniesie ok. 9,5 miliarda euro. Budowa powinna rozpocząć się w 2025 r. i zakończyć na początku 2030 r., chociaż nie ogłoszono konkretnej daty zakończenia budowy.
Ten mega projekt ma otrzymać 75 proc. finansowania rządu. Pozostałe 25 proc. inwestycji pochodziłoby z „partnerstw publiczno-prywatnych” z partiami politycznymi.
NG
Materiały prasowe
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.