Sześć organizacji z sektorów turystyki, gastronomii i operatorów taksówek połączyło siły, tworząc nowe lobby – Koalicję Taksówek dla Irlandii po to, aby wezwać rząd do rozwiązania poważnego problemu deficytu taksówek w całym kraju.
Jak informuje serwis businessplus.ie, Koalicja składająca się z Zrzeszenia Restauratorów Irlandii, Federacji Właścicieli Pubów, Stowarzyszenia Licencjonowanych Właścicieli Pubów, Irlandzkiej Konfederacji Przemysłu Turystycznego oraz organizacji taksówkarzy takich jak Bolt i Uber wysłała pismo do premiera Irlandii i Ministra Transportu, w którym apeluje o pomoc w rozwiązaniu problemu, który dotyka już nie tylko duże miasta, ale także miasteczka i obszary wiejskie na terenie Irlandii. W piśmie stwierdzono, że na podstawie opinii kierowców taksówek, właścicieli firm oraz osób korzystających z usług taksówkarzy, z problemem sektory i konsumenci mierzą się od wielu lat, co potwierdziły cztery ankiety przeprowadzone w tym roku.
Według Federacji Właścicieli Pubów, dwie trzecie ankietowanych osób opisuje usługi taksówkowe w swojej społeczności lokalnej jako „słabe” lub „nieistniejące”.
Co więcej, sondaż przeprowadzony w lipcu 2023 r. przez firmę badawczą RedC wykazał, że 70 proc. respondentów uważa, że trudno jest wrócić do domu z pubów i restauracji w ich okolicy.
Pat Crotty, dyrektor generalny Federacji Właścicieli Pubów, skomentował: – W całym kraju deficyt taksówek ma wpływ na właścicieli pubów, którzy mają prawie niemożliwe zadanie dowiezienia klientów do domu. Wiele naszych członków jest zmuszonych do świadczenia nieformalnych usług taksówkowych, zwłaszcza na obszarach wiejskich (…). Problem zaznaczyło nasze badanie konsumenckie, które ujawnia, że ludzie unikają wyjść wieczorami z powodu problemów z taksówkami.
Donall O’Keeffe, dyrektor generalny Stowarzyszenia Licencjonowanych Właścicieli Pubów, wskazywał, że niedobór taksówek dla nocnej ekonomii, zwłaszcza w weekend, jest szkodliwy dla branży gastronomicznej w Dublinie, a szczególnie poważny dla barów i klubów nocnych: – To wpływa na biznes, ponieważ klienci martwią się o trudności z powrotem do domu, opuszczają puby i bary wcześniej niż chcieliby. (…) To nie sprzyja nocnym wyjściom, jeśli występują ogromne trudności w zdobyciu taksówki na powrót do domu.
Jednakże rozwiązanie tego problemu nie będzie łatwe, ze względu na to, że w ostatnich latach drastycznie zwiększyła się liczba kierowców, którzy nie chcą pracować wieczorami i nocą.
Sondaż przeprowadzony przez Narodową Agencję Transportu w okresie wrzesień–październik 2022 r. dotyczący 670 kierowców taksówek wykazał, że tylko 50 proc. z nich pracowało w godzinach od 18.00 do 20.00, na początku 2022 r. było to prawie 60 proc.
Ten sam sondaż wykazał, że niemal 60 proc. kierowców taksówek pracowało między 20.00 a północą na początku 2022 r., ale ta liczba spadła poniżej 50 proc w okresie wrzesień–październik ub. roku.
Spadek był jeszcze bardziej widoczny w przypadku nocnych kursów, gdzie pod koniec 2022 r. tylko 38 proc. kierowców pracowało między północą a 4.00.
Wyniki ankiety pokazują, że 48 proc. kierowców zaprzestało pracy w godzinach nocnych ze względu na obawy dotyczące własnego bezpieczeństwa, 23 proc. z nich mając na względzie problemy zdrowotne wynikające z nocnych godzin pracy, a 13 proc. stwierdziło, że nie było to opłacalne finansowo.
Warto zauważyć, że 31 proc. kierowców taksówek stwierdziło, że nic nie przekonałoby ich do pracy na nocne zmiany. Prawie 20 proc. kierowców stwierdziło, że praca w takich godzinach jest zbyt niebezpieczna i ryzykowna, ale rozważyliby to, gdyby na ulicach było więcej patroli policyjnych.
Zatem, jeśli rząd ma zamiar osiągnąć sukces w rozwoju tzw. ekonomicznego życia nocnego w kraju, oczywiste jest, że wszystkie osoby muszą mieć zapewniony bezpieczny powrót do domu w godzinach nocnych w przystępnej cenie – niezależnie od miejsca zamieszkania.
Krystyna Zielińska
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.