Każda osoba odwiedzająca Irlandię musi zapłacić 3 euro podatku. – Zlikwidujcie ten podatek, a przywieziemy tu 5 milionów pasażerów – nawołują przedstawiciele Ryanaira.
Turystyka i budownictwo to dwie branże, które zostały najbardziej dotknięte kryzysem. Przyjeżdża coraz mniej turystów, zamykane są więc puby, hotele, zwolniono tysiące pracowników. Ryanair obwinia za zaistniałą sytuację podatek lotniskowy, który odstrasza turystów przed wizytą w Irlandii.
Linie lotnicze namawiają Ministra Transportu Leo Varadkara, aby zlikwidował te opłaty. W zamian oferują miliony turystów. Jeśli minister zmieniłby prawo i przez 5 lat zrezygnował z podatku, Ryanair gwarantuje, że na Zieloną Wyspę przywiezie 5 milionów dodatkowych pasażerów.
– Nie zamierzam grać z Ryanairem w ich gierki – odpowiada minister Varadkar. – Jednego dnia chcą oni likwidacji podatku, następnego będą chcieli niższych opłat lotniskowych.
Zapowiedział, że do końca roku nie przewiduje żadnych zmian. A Ryanair chwali się swoim nowym sukcesem. Jako pierwsza europejska linia lotnicza przewiózł on w jednym miesiącu ponad 8 milionów pasażerów. Zapewnia, że bez podatku byłoby ich znacznie więcej… Co prawda biuro statystyczne twierdzi, że w pierwszym kwartale tego roku liczba turystów w Irlandii wzrosła o 9 procent, ale danym tym nie wierzą przedstawiciele Ryanaira.
– Bzdura. Liczba naszych pasażerów z Wielkiej Brytanii spadła o 6 procent, a z kontynentu aż o 15 procent – przekonują.
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.