Coraz więcej polskich produktów można kupić na Zielonej Wyspie. A to przekłada się na rosnące obroty handlowe między Polską a Irlandią. Najwięcej sprzedajemy jedzenia… Setki tysięcy Polaków na wyspie przywiązanych jest przecież do produktów z Polski.
Według polskich danych statystycznych w pierwszych ośmiu miesiącach tego roku polsko – irlandzkie obroty handlowe, w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego, zwiększyły się o 83,7 mln euro czyli aż o 10,8 procent. Teraz nasz handel z Irlandią jest warty aż 858,8 mln euro. Co najbardziej cieszy, to fakt, że polski eksport do Irlandii wzrósł o 7,7 procenta. W tym czasie sprowadzono na wyspę towary z Polski warte 278,8 mln euro. W tym samym czasie nasz import z Irlandii także się zwiększył o 12,3 procent i wyniósł 580,0 mln euro. W konsekwencji niższej dynamiki eksportu do Irlandii nad importem z tego kraju pogorszeniu uległo saldo polskich obrotów handlowych z Irlandią. Deficyt zwiększył się z 257,5 mln euro na koniec sierpnia 2011 roku do 301,2 mln na koniec sierpnia roku bieżącego.
W porównaniu do sytuacji sprzed roku w okresie styczeń – sierpień 2012 polski eksport do Irlandii zwiększył się o 20,0 mln euro. Wzrost eksportu nastąpił głównie w grupie artykułów rolno-spożywczych, których sprzedaż na rynku irlandzkim wzrosła o 48,0 mln EUR. W tej chwili polską żywność można dostać w praktycznie każdym większym supermarkecie na Zielonej Wyspie, gdzie otwierane są polskie stoiska.
Także w czterech innych grupach towarowych nastąpił niewielki wzrost eksportu – sprzedaż wyrobów przemysłu elektromaszynowego wzrosła o 1,3 mln, wyrobów różnych (głównie mebli) o 1,2 mln, skór (o 0,6 mln) a wyrobów ceramicznych (o 0,3 mln). W pozostałych grupach towarowych eksport zmniejszył się, przy czy największy spadek sprzedaży wystąpił w grupie produktów mineralnych (o 25,5 mln). W tym samym okresie zmieniała się również struktura naszego eksportu do Irlandii. W największym stopniu wzrósł udział artykułów rolno-spożywczych (z 21,9 procent do 37,6 proc), natomiast najbardziej zmniejszył się udział produktów mineralnych (z 16,3 proc. do 6,0 proc.).Wśród ważniejszych grup towarowych w polskim eksporcie do Irlandii wysoką dynamiką charakteryzowała się m.in. sprzedaż zbóż, komputerów, skór futerkowych, makuchów, mięsa drobiowego i wołowego, wyrobów wędliniarskich, samochodów dostawczych, mebli, soków, produktów mleczarskich, wyrobów cukierniczych oraz wyrobów ze szkła. Spadek sprzedaży odnotowano natomiast m.in. w eksporcie węgla, samochodów osobowych, wyrobów petrochemicznych, nawozów sztucznych, mięsa wieprzowego, papieru oraz stolarki budowlanej. Jako, że dobrze rozwijają się polskie sklepy w Irlandii, a naszych rodaków tu nie ubywa, to najprawdopodobniej nasz eksport wciąż będzie rósł.
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.