Jeszcze nigdy nie mieliśmy tak równych szans, jak obecnie. Przynajmniej pod kątem otrzymywanych przez nas zarobków. Najnowszy raport Economic and Social Research Institute (ESRI) pokazuje, że mieszkańcy Irlandii zarabiają na bardzo podobnym poziomie. Nie zabrakło jednak niewesołych wyjątków od reguły.
Kwestia nierówności społecznych jest jednym z największych problemów, z jakimi przychodzi mierzyć się naszemu społeczeństwu. Brak równych szans w dostępie do określonych dóbr jest poważnym ciosem dla osób, które mają nieszczęście znaleźć się w gorszym położeniu.
Głównym regulatorem statusu społecznego są dzisiaj posiadane pieniądze. Przy czym „reguły gry” nie zawsze są sprawiedliwe – wiele ciężko pracujących osób musi zmagać się z ubóstwem.
Dlatego tak ważne jest, by ograniczanie nierówności było priorytetem polityków. Wiele wskazuje na to, że ci irlandzcy radzą sobie z tym całkiem nieźle. Z raportu opublikowanego przez ESRI wynika bowiem, że obecne nierówności społeczne są najniższe w historii Zielonej Wyspy.
W ramach mierzenia nierówności zestawia się dochody rozporządzalne 10 proc. najbogatszych mieszkańców z tego typu dochodami 10 proc. najmniej zarabiających. W 2019 roku przepaść między najbogatszymi i najbiedniejszymi mieszkańcami Irlandii okazała się najmniejsza w ramach przeprowadzonych dotychczasowo badań. W porównaniu z 1987 zmalała ona o 16 procent.
Czemu zawdzięczamy taki stan rzeczy? Autorzy raportu wskazują na duży wzrost rynku zatrudnienia na przestrzeni lat. Do niwelowania nierówności przyczyniają się także progresywny system podatkowy oraz duża liczba dostępnych zasiłków i świadczeń.
Nie ma jednak róży bez kolców – raport wytknął również trudności natury materialnej, z jakimi przychodzi mierzyć się mieszkańcom Zielonej Wyspy. Głównymi problemami są niewzrastające płace oraz rosnące koszty utrzymywania domów i mieszkań.
Jak zauważają eksperci ESRI, pod tym względem 20- i 30-latkowie są w znacznie gorszej sytuacji niż ich rodzice w czasach, kiedy byli w podobnym wieku. Niwelowanie nierówności nie oznacza więc, że życie staje się prostsze. Zwłaszcza w kraju tak horrendalnie drogim, jak Irlandia.
Przemysław Zgudka
Zdjęcie: Freepik
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.