Niecodzienny dyplomatyczny skandal właśnie trwa na linii Irlandia-Dżibuti. Prezydent tego małego afrykańskiego państewka pozywa Zieloną Wyspę za… obraźliwe komentarze na Facebooku. I żąda zdecydowanych kroków prawnych.
Ismaïl Omar Guelleh jest prezydentem Dżibuti od 1999 roku. Władzę przejął po swoim wuju Hassanie Gouled Aptidonie. Na początku kwietnia tego roku po raz czwarty został prezydentem, zyskując 87 proc. głosów. Opozycja skrytykowała wybory jako niedemokratyczne. Biorąc pod uwagę afrykańskie standardy demokracji, trudno uznać, by przesadzała.
Prezydent Dżibuti nie lubi, gdy się z niego naśmiewa tudzież krytykuje. Dlatego też bardzo nie podobały mu się komentarze, które przeczytał na irlandzkim Facebooku. Chcąc pokazać że nie śmieszą go nic a nic Guelleh… wniósł sprawę do irlandzkiego Sądu Najwyższego.
Jak podaje „The Journal.ie”, w pozwie prezydent zażądał usunięcia komentarzy, zablokowania kont ich autorów oraz wstrzymanie ewentualnej publikacji dalszych obraźliwych wpisów. Na tym żądania afrykańskiego prezydenta jednak się nie skończyły. Chce on również, by udostępniono mu imiona, nazwiska, adresy, numery telefonów i adresy mailowe osób, które go obrażały.
Sprawa, jakkolwiek nieco abstrakcyjna, będzie musiała zostać rozpatrzona śmiertelnie poważnie. Mało prawdopodobne jednak, by irlandzcy sędziowie wydali wyrok po myśli afrykańskiego prezydenta…
Przemysław Zgudka
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.