Premier Irlandii zapowiada przyspieszone wybory. „Wierzę, że wygramy”

Zdjęcie: MoneyConf, CC BY 2.0 / Flickr.com

Czy wybory parlamentarne czekają nas już w przyszłym roku? Tak przynajmniej zapowiada Leo Varadkar. Premier Irlandii potwierdził, że Fine Gael „aktywnie” szykuje się na taki scenariusz – w maju przyszłego roku Irlandczycy mieliby pójść do urn.

Ostatnie wybory parlamentarne na Zielonej Wyspie miały miejsce 26 lutego 2016 roku. Po raz kolejny wygrała je Fine Gael, partia rządząca Irlandią od 2011 roku. Zgodnie z irlandzkim prawem wyborczym najbliższe wybory powinny mieć miejsce w 2021 roku. Wiele wskazuje jednak na to, że mogą one nadejść nieco szybciej.

Zwłaszcza, że twierdzi tak premier Irlandii. Ten bowiem zdradził podczas zjazdu partyjnego w Cork, że on i jego ekipa szykują się na przedterminowe wybory. Miałyby one miejsce w maju, czyli prawie na rok przed ustawowo zaplanowanymi wyborami.

Varadkar, cytowany przez „Irish Independent”, jest pewien wyborczego zwycięstwa: – Wierzę, że możemy wygrać te wybory. Właściwie, to jestem tego pewien. Kraj jest na właściwej drodze. Mamy silną gospodarkę cechującą się pełnym zatrudnieniem i wzrastającymi płacami. Mamy najlepszą drużynę i najlepsze plany.

Podkreślając silną pozycję swojej partii Leo Varadkar nie omieszkał skrytykować opozycji. Przestrzegał nie tylko przed Fianna Fáil, ale także przed Partią Zielonych, która miałaby być „koniem trojańskim” pozwalającym wygrać ugrupowaniu Micheála Martina.

– Wcześniej już to zrobili, nie chcemy do tego wracać – mówił premier cytowany przez irlandzki portal. W ten sposób nawiązał do wyborów parlamentarnych z 2007 roku, które wygrało Fianna Fáil. Partia ta utworzyła wówczas rząd koalicyjny z Partią Zielonych i Progresywnymi Demokratami.

Atmosfera nadchodzących wyborów może być o tyle ciężka, że będą miały one miejsce w nowej politycznej rzeczywistości, w której Wielka Brytania nie jest członkiem Unii Europejskiej. Oczywiście pod warunkiem, że wyjdzie z niej zgodnie z planem, 31 października tego roku. Jednak niezależnie od tego, zapowiada się kolejna emocjonująca kampania wyborcza.

Przemysław Zgudka