Czy przemoc panuje w irlandzkich szkołach? Jeśli wierzyć najnowszemu raportowi UNICEF, irlandzkie placówki edukacyjne są siedliskami przemocy. Tej miała doświadczyć prawie połowa ich uczniów. Bijatyki i zastraszania mają być wśród nich na porządku dziennym.
Dzieciństwo, choć kojarzy się z czasami beztroski, nie zawsze jest kolorowe. Nawet na dziecko wychowujące się w normalnej rodzinie czeka wiele rzeczy, które po latach idzie przykro wspominać. Jedną z nich jest przemoc doświadczana ze strony szkolnych kolegów.
O ile nie wszyscy muszą paść jej ofiarą, zjawisko to zdecydowanie nie należy do rzadkości. Jak wynika z najnowszego raportu UNICEF, aż 44 proc. irlandzkich nastolatków miało paść ofiarami przemocy w szkołach.
Prawie jedna trzecia nastolatków w wieku do 13 do 15 lat jest regularnie poddawana szykanom. Podobna liczba przyznaje, że regularnie bierze udział w bójkach, w których to nie oni są prowodyrami.
Jako że mowa o nastolatkach, forma zaczepnych zachowań zdecydowanie wykracza poza dziecięce szturchania i przepychanki. Mowa tutaj o regularnej agresji fizycznej i osaczaniu, bardziej bądź mniej dotkliwym. By bolało przemoc wcale nie musi być widowiskowa.
Jeśli chodzi o formy przemocy – chłopcy zdecydowanie bardziej narażeni są na tę fizyczną. W przypadku kobiet działa przemoc psychiczna. Nie idzie jednak jednoznacznie stwierdzić, która forma jest gorsza – wszystko zależy od konkretnego przypadku.
Przemysław Zgudka
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.