Pracowanie w trybie zdalnym może okazać się jeszcze bardziej opłacalne niż mogłoby nam się wydawać. Jak wylicza „Irish Independent”, pracując z domu możemy oszczędzić do kilkudziesięciu tysięcy euro rocznie. Prawdopodobnie jednak więcej czasu spędzimy przed komputerem.
Wprowadzenie stanu epidemii w Irlandii związane było z licznymi restrykcjami. Wiele firm musiało tymczasowo zwinąć swoje podwoje. Kto tylko mógł, wydelegował swoich pracowników do pracy zdalnej – dzięki temu część przedsiębiorstw mogła działać prawie bez przeszkód.
Obecnie coraz więcej osób może wrócić za biurko. Odgórne zalecenia są jednak takie, by ten, kto może pracować zdalnie, dalej pracował w tym trybie. Przy bezprecedensowej masowości tego zjawiska pojawiło się coraz więcej dyskusji odnośnie tego, czy praca zdalna nie powinna stać się nowym standardem.
O ile zdania pracodawców mogą być w tym temacie podzielone, w przypadku pracowników taka opcja może okazać się naprawdę opłacalna. Zgodnie z wyliczeniami „Irish Independent” osoby regularnie pracujące zdalnie mogą zaoszczędzić nawet do 30 tys. euro w ciągu roku.
Kwota ta opiewa na dojazdy z i do pracy oraz na obiady, które są zdecydowanie droższe na mieście. Taka opcja może być szczególnie opłacalna dla osób spłacających kredyt za dom lub mieszkanie – oszczędzanie na podróżach i jedzeniu na mieście może przełożyć się na znaczące skrócenie okresu spłaty kredytu. Przy założeniu, że wszystkie oszczędzone pieniądze zainwestuje się w kredyt, okres spłaty będzie można skrócić średnio o 6 lat.
Ciągłe pracowanie z domu nie jest oczywiście rozwiązaniem bez wad. Przy przejściu na pracę zdalną najbardziej odczuwalną negatywną różnicą jest wydłużenie czasu pracy. Z ankiety przeprowadzonej na zlecenie Irish Heart Foundation wynika bowiem, że aż połowa osób pracujących z domu spędza w pracy średnio prawie 3 godziny więcej niż w biurze.
Przemysław Zgudka
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.