Kolejna internetowa znajomość nie wypaliła. Choć, biorąc pod uwagę okoliczności jej zakończenia, można stwierdzić, że wypaliła aż do przesady – niemalże dosłownie poszła z dymem. Alison Greer została oskarżona o podpalenie domu mężczyzny, którego poznała przez Internet.
Do zdarzenia doszło w lipcu ubiegłego roku w Newtownabbey w Irlandii Północnej. Sąsiadka poszkodowanego mężczyzny na chwilę przed pożarem zauważyła kobietę, która miała ze sobą plastikową torbę. Słyszała, jak dobijała się ona do drzwi domu.
Gdy kobiecie nie udało się dostać do środka, odjechała. Chwilę potem sąsiadka usłyszała alarm przeciwpożarowy. Gdy wyjrzała przez okno zobaczyła, że dom jej sąsiada stoi w płomieniach. Całe wydarzenie miało miejsce w środku nocy. Na szczęście nikogo nie było w domu. Szkody powstałe w wyniku pożaru wyceniono na 2 tys. funtów (ok. 2800 euro).
Sąd w Belfaście po zbadaniu okoliczności ustalił, że to kobieta podłożyła ogień. Motywem podpalenia mogła być zemsta – Alison Greer poznała wcześniej mężczyznę na jednym z irlandzkich portali randkowych. Ich znajomość była jednak krótka i nie miała żadnych znamion związku.
Na dzień przed podpaleniem znajomość została przez nich wznowiona. Greer i jej niedoszły partner mieli się pokłócić, kobieta miała też nękać mężczyznę telefonami do tego stopnia, że musiał on wyłączyć komórkę. Po jej włączeniu o 5 rano otrzymał wiadomość, że jego dom się pali.
Kobieta zdecydowanie zaprzecza, jakoby miała cokolwiek wspólnego z podpaleniem.
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.