Irlandzki rząd będzie pożyczał pieniądze do tysiąca euro. Nie jest to co prawda kwota, za którą kupimy sobie mieszkanie bądź samochód, ale za to obiecuje atrakcyjne oprocentowanie. Zwłaszcza w porównaniu do niektórych prywatnych pożyczkodawców…
Do tej pory irlandzki rząd rozdawał pieniądze w ramach różnego rodzaju zasiłków i zapomóg. Dlaczego więc chce je dodatkowo pożyczać? Jak informują przedstawiciele Ministerstwa Opieki Społecznej, rządowe pożyczki mają uniezależniać Irlandczyków od prywatnych pożyczkodawców.
Tych bowiem nie obejmują przepisy, do których muszą stosować się banki przy udzielaniu kredytów. W połączeniu z bardzo niskimi progami zdolności kredytowej stawianych przez prywatnych lichwiarzy, często udzielają oni pożyczki, w ramach których kwota odsetek jest kilkukrotnie wyższa niż pożyczone pieniądze. Eksperci, cytowani przez Irish Examiner, ostrzegają, że oprocentowanie ustanawiane przez prywatne firmy może wynieść nawet 188 procent!
Przy tego typu wysokości oprocentowania oferta rządu 12 proc. wydaje się co najmniej konkurencyjna. Przed pożyczeniem pieniędzy oczywiście sprawdzana będzie zdolność kredytowa pożyczkobiorców. Jak zapowiada rząd, procedury te będą jednak o wiele prostsze i szybsze niż w przypadku banków. Pożyczone pieniądze można byłoby odebrać choćby na poczcie.
Propozycja rządu, w porównaniu do tego, co nierzadko wyczyniają prywatni lichwiarze, wydaje się więc, paradoksalnie, uczciwa i korzystna.
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.