Sektory nieruchomości, budownictwa i hotelarstwa najbardziej zagrożone
Zgodnie z najnowszym „barometru niewypłacalności” opracowanym przez firmę konsultingową Price Waterhouse Cooper, w tym roku, jeśli spowolnienie gospodarcze się pogorszy, to ponad 1000 firm w Irlandii może zbankrutować, powodując straty w wysokości 4 mld euro.
PwC uważa, jak informuje „The Irish Independent”, że najbardziej zagrożone są firmy z branż: budowlanej, nieruchomości, hotelarskiej i artystycznej. Sektor sztuki, rozrywki i rekreacji odnotował w ubiegłym roku największą liczbę niewypłacalności, na drugim miejscu znalazły się firmy hotelarskie, a następnie przedsiębiorstwa energetyczne i użyteczności publicznej.
W 2022 r. w Republice zbankrutowało 527 firm, co stanowi wzrost o 39 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym. Irlandzkie firmy, które upadły w 2022 r., miały razem ok. 1,8 mld euro długu, przy średnim zadłużeniu na małą lub średnią firmę wynoszącym ok. 2 mln euro.
PwC szacuje, że w 2021 r. przed niewypłacalnością zostało uratowanych 4,5 tys. firm dzięki rządowemu wsparciu udzielonemu w trakcie pandemii.
Dobrą wiadomością jest to, że na rynku upada znacznie mniej firm niż przed pandemią. Według PwC długoterminowa średnia wynosi ok. 850 zamkniętych podmiotów rocznie, z najwięcej – 1684 było w 2012 roku.
Dla porównania, irlandzkie firmy były jak dotąd w stanie przetrwać gospodarczą rzeź spowodowaną pandemią znacznie lepiej niż firmy w Wielkiej Brytanii. Liczba niewypłacalności przedsiębiorstw w Anglii i Walii pod koniec 2022 r. była o ponad 25 proc. wyższa niż przed pandemią i zbliża się do poziomów nienotowanych od krachu finansowego z 2008 r.
Radosław Kotowski
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.