Nasza Gazeta w Irlandii Pomogli pochować zmarłego Polaka - Portal Polonii w IrlandiiPortal Polonii w Irlandii

Pomogli pochować zmarłego Polaka

coffin

Zdjęcie: d-olwen-dee, CC BY 2.0 / Flickr.com

Umierał samotnie w Gwiazdkę w mieszkaniu w Ennis. Przez prawie dwa tygodnie zwłoki Polaka leżały w lokalnej kostnicy. Otrzymał on jednak godny pogrzeb, na który przyszło wiele osób. Wszystko dzięki pomocy dobrych ludzi. Wielką w tym zasługę miał jeden z najbardziej znanych irlandzkich komików.

Historia śmierci 51-letniego Polaka jest smutna i poruszająca. Choć nie ma szczęśliwego zakończenia, nie jest ono tak ponure, jak mogło być, gdyby nie pomoc dobrych ludzi. Mężczyzna co prawda zmarł w samotności, ale życzliwi mieszkańcy zadbali o to, by został on należycie pożegnany.

Niewiele wiadomo o mężczyźnie. W Ennis mieszka od siedmiu bądź ośmiu lat. Przez jakiś czas był bezdomny. Korzystał także z programu obiadów świątecznych, organizowanych przez tamtejszych mieszkańców.

Po śmierci jego ciało przez długi czas leżało w lokalnej kostnicy, ponieważ nie było pieniędzy na opłacenie pogrzebu. To właśnie organizatorzy tej inicjatywy nagłośnili sprawę jego smutnej śmierci w samotności.

Dołująca historia Polaka została przybliżona słuchaczom audycji Liveline, nadawanej na falach RTÉ Radio. Na jego antenie Josie O’Brien apelowała o umożliwienie mu godnego pochówku. Jednym z radiosłuchaczy był Brendan O’Carroll, jeden z najbardziej znanych irlandzkich komików.

Jak poinformował „The Journal.ie”, zadzwonił on do radia i zaoferował pokrycie kosztów pogrzebu Polaka. O’Carroll znany jest ze swoich scenicznych występów oraz jako twórca serialu komediowego „Mrs. Brown’s Boys”. Od wielu lat zajmuje się również działalnością dobroczynną. W 2014 roku otrzymał za nią tytuł „Filantropa Roku”.

W zorganizowaniu ceremonii pomogli również lokalni urzędnicy z Clare County Council. Obiecali oni, że zrobią wszystko, by 51-latek miał godny pochówek.

Starania dobrych ludzi odniosły skutek. Polak został pożegnany z wszelkimi honorami. Jego pogrzeb odbył się w ubiegły poniedziałek. Na mszę pogrzebową przyszło kilkuset mieszkańców. Wśród nich pojawiło się wielu Polaków, którzy chcieli pożegnać swojego rodaka. Jego trumna była eskortowana przez funkcjonariuszy Gardy. Na uroczystości obecni byli również muzycy.

– Wszystko poszło znakomicie – powiedział grabarz, który nadzorował pogrzeb. Był on kolejnym słuchaczem poruszającej audycji. W trakcie jej trwania zatelefonował i zaoferował swoje usługi za darmo. By móc czuwać nad jego przebiegiem, przełożył swój urlop na dzień później. Jak stwierdził, Polak miał wspaniałe pożegnanie.

Historie taka jak ta naprawdę potrafią wzruszyć. Pokazują bowiem, że są na tym świecie jeszcze naprawdę życzliwi ludzie. Którzy dla dobra drugiego człowieka gotowi są bezinteresownie poświęcić swój czas i pieniądze.

Przemysław Zgudka


Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.