Narkotykowych perypetii naszych rodaków na Zielonej Wyspie ciąg dalszy. Dwójka polskich braci właśnie otrzymała wyrok 10 lat więzienia za posiadanie marihuany. Tym razem sprawa jest nieco poważniejsza – wartość skonfiskowanych konopi liczy się bowiem w milionach euro.
Sławomir i Marcin S. zostali zatrzymani w kwietniu ubiegłego roku w wyniku operacji przeprowadzonej przez oddział narkotykowy Gardy. Przedtem Polacy byli pod obserwacją służb, które zainteresowały się nimi po anonimowym donosie.
Funkcjonariusze postanowili podjąć interwencję po tym, jak zaobserwowali braci przekazujących paczkę papieru toaletowego i torbę z zakupami kierowcy furgonetki, która do nich podjechała. Pojazd został szybko zatrzymany przez Gardę. Znaleziono w nim prawie 9 kg marihuany o wartości prawie 180 tys. euro. Tego samego dnia aresztowano mężczyzn w jednym z mieszkań w Blanchardstown.
Wartość skonfiskowanych narkotyków szacuje się na prawie 3,5 mln euro. Były one przechowywane w jednym z domów w Castlebar w hrabstwie Meath. Polacy przed sądem przyznali się do posiadania narkotyków z zamiarem ich dystrybucji. Przyznali się także do ich sprzedaży.
Obrońca braci powiedział przed sądem, że Marcin S. pracował wcześniej jako kucharz w jednym z dublińskich hoteli, a potem sam rozkręcił własną działalność gospodarczą. Podkreślał, że to długi, w które wpadł, wciągnęły go w „narkotykową subkulturę”.
Sławomir S. ma natomiast córkę, która przebywa u boku jego byłej partnerki w Polsce – kontynuował obrońca . W trakcie aresztowania ukończył on wiele kursów w więzieniu.
Sędzia pozostał jednak niewzruszony i skazał obydwu braci na 10 lat odsiadki.
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.