Wiadomo, że irlandzki budżet od lat nie może się dopiąć. Stąd urzędnicy wszędzie poszukują oszczędności. Ministerstwo Opieki Socjalnej korzysta nawet z pomocy policjantów. Ci łapią oszustów w trakcie kontroli drogowych…
Jak najłatwiej złapać oszusta? Na gorącym uczynku. Gdzie? Na drodze. Urzędnicy wymyślili prosty sposób na wyłapywanie „fałszywych” bezrobotnych. Na drogach ustawiano kontrole składających się z inspektorów opieki społecznej, policjantów i urzędników skarbowych. Zatrzymywano głównie vany, samochody kurierskie, czy należące do firm budowlanych. Strzał był trafiony. Tylko w tym roku odzyskano 130 tysięcy euro ukradzionych z budżetu państwa. Minister Joan Burton ujawniła, że w ciągu ostatnich dwóch i pół roku na drogach działało 230 takich kontroli. Minister informuje, że w większości przypadków to osoby uchylające się od płacenia podatku drogowego i dochodowego lub pobierające bez stosownych uprawnień zasiłki.
– Mieszkam w hrabstwie Kerry, w tamtym roku wielu moich znajomych bało się wyjechać na drogi, po tym jak poszła fama, że pracujących bezrobotnych łapie drogówka – opowiada Jacek z Tralee. – Oczywiście pracowali na lewo.
Minister Burton podała nawet kilka przykładów takich oszustw. Kierowca jednej furgonetki okazał się inżynierem informatykiem, prowadzącym własny interes. Tyle, że od 2006 roku nie płacił podatków. Urząd skarbowy przeprowadził audyt, naliczył mu 30,5 tys. euro zaległych należności i otrzymał płatność w ciągu miesiąca. – Z pewnością był to człowiek pracujący, tyle że na pewno nie płacił podatków – podsumowała dla Independent minister Burton.
Innym z zatrzymanych był pasażer furgonetki należącej do firmy budowlanej. Mężczyzna chciał oszukać urzędników i podał nawet fałszywe nazwisko. Kontrola wykazała, że jest zatrudniony pod prawdziwym nazwiskiem na budowie, a równocześnie pobiera zapomogi z opieki społecznej. Teraz za oszustwo odpowie przed sądem. W innym przypadku zatrzymano w Dublinie kierowcę furgonetki kurierskiej, który – jak się okazało – pobierał równocześnie zasiłek dla bezrobotnych. Tłumaczył, że był zbyt zajęty, by wypisać się z rejestru bezrobotnych.
W tym roku przeprowadzono już 20 podobnych kontroli, dzięki którym skarb państwa odzyskał 130 tysięcy euro. Minister zapowiada, że to na pewno nie koniec…
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.