Wyzywanie Gardzistów na pojedynek jest głupim pomysłem. Przekonał się o tym Martin S. z Blanchardstown. Ojciec dwójki dzieci wypił o jedno piwo za dużo i zaczął się awanturować. Wezwano patrol Gardy.
Gdy funkcjonariusze przyjechali, mężczyzna… rozebrał się od pasa w górę, przyjął bojową pozę i wyzwał ich na pojedynek. Jego walka zakończyła się jednak szybko. Jak informuje „Herald.ie”, Gardziści w mig obezwładnili walecznego tatuśka. Kara za jego wybryki okazała się jednak stosunkowo łagodna – mężczyzna będzie musiał zapłacić 200 euro. A mógł zabić…
PZ
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.