Nasza Gazeta w Irlandii Pandemia wzmogła szczurzą inwazję na stolicę - Portal Polonii w IrlandiiPortal Polonii w Irlandii

Pandemia wzmogła szczurzą inwazję na stolicę

Stolica Szmaragdowej Wyspy tonie w szkodnikach. Każdego dnia tutejsze firmy zwalczające robactwo i gryzonie odwiedzają przynajmniej kilkadziesiąt domów i mieszkań. W tym roku w samym tylko Dublinie ich pracownicy zaliczyli ponad 4 tys. wizyt.

Tępienie szkodników okazuje się jedną z najbardziej intratnych działalności, jakich można podjąć się na Zielonej Wyspie. Zdecydowanie nie brakuje tutaj szkodników – bardzo często mieszkańcy domostw nie mogą poradzić sobie z nimi samodzielnie.

W tym miejscu do akcji wkraczają tępiciele. Obrzydliwe, oślizgłe robale bądź szczury wielkości kota są im niestraszne – walczą z nimi konsekwentnie i bezlitośnie. Niezależnie od tego, ile będą musieli wziąć za wizytę, ten interes to prawdziwa żyła złota. Zawsze znajdą się jakieś szkodniki, które trzeba będzie wytępić.

Obłowić można się walcząc z nimi nawet tylko w Dublinie. Jak donosi „Herald.ie”, miasto to jest prawdziwą kopalną złota dla tutejszych ekspertów od mordowania insektów i gryzoni. Dość powiedzieć, że każdego dnia tylko z powodu szczurów dublińscy tępiciele zaliczają średnio 70 wizyt dziennie. Począwszy od stycznia tego roku firmy zwalczające szkodniki odwiedziły 4,3 tys. prywatnych domów i siedzib firm.

Zdaniem HSE cytowanego przez irlandzki portal, pandemia koronawirusa pomogła w namnożeniu się szkodników. W czasach lockdownu firmy trudniące się zwalczaniem pasożytów nie mogły bowiem normalnie pracować. Szczególnie problematyczny był czerwiec, kiedy to, w związku z ciepłą pogodą, szczury postanowiły masowo wyjść z kanałów na ulice, skąd tłumnie skierowały się do mieszkań. Obecnie dublińscy tępiciele mają do nadrobienia niemałe zaległości. Nie jest im raczej z tego powodu przykro – z pewnością nieźle się na tym obłowią.

Przemysław Zgudka


Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.