Masz irlandzkie prawo jazdy skończyła ci się jego ważność? Nie będziesz musiał wyrabiać sobie nowego przez ponad pół roku. W związku ze stanem epidemii Road Safety Authority (RSA) postanowiło pójść na rękę kierowcom, dbając jednocześnie o ich zdrowie.
Na czas pandemii irlandzkie władze postanowiły zdecydowanie ograniczyć działalność tutejszych urzędów. Sprawy, które do tej pory trzeba było załatwiać w ramach wizyt w placówce, można było „dograć” na odległość bądź zostały odwleczone na czas nieokreślony.
Wszystko po to, by w jak największym stopniu zapobiec rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Tyczy się to zwłaszcza spraw, które wymagają zdecydowanie większej fatygi niż zwykłej wizyty „w okienku”. Takich jak na przykład przedłużenie ważności prawa jazdy.
W tym wypadku RSA postanowiło wprowadzić wyjątek od reguły. Zamiast kazać kierowcom wyrabiania nowego prawa jazdy, przedłużyli ważność ich prawa jazdy aż o siedem miesięcy – donosi „The Journal.ie”. Tyczy się to dokumentów, które straciły ważność po 1 marca. I tak, na przykład, jeśli czyjeś prawo jazdy jest nieważne z dniem 10 maja, nie będzie musiał martwić się o jego wyrabianie do grudnia.
W ten sposób drogowi urzędnicy postanowili przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa zdrowotnego, idąc w dodatku na rękę kierowcom. Którzy nie będą musieli załatwiać urzędowych spraw w ramach zaostrzonych przepisów sanitarnych. Rozwiązanie to kierowane jest w szczególności do starszych kierowców, najbardziej narażonych na pochorobowe powikłania.
Przemysław Zgudka
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.