W dobie pandemii internetowi oszuści działają na pełnych obrotach. Jakkolwiek wiadomo było o tym już w ubiegłym roku, teraz dokładnie poznaliśmy skalę dokonywanych przez nich przekrętów. A ta była ogromna – na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy aktywność internetowych kanciarzy wzrosła aż o 80 procent.
Każda okazja jest dobra, żeby wyłudzić pieniądze od naiwniaków – takie twierdzenie mogłoby spokojnie robić za credo różnej maści wyłudzaczy. Biorąc pod uwagę powszechność internetu, w dzisiejszych czasach mają oni jeszcze więcej sposobności do przywłaszczenia nie swoich pieniędzy.
W temacie oszukiwania bliźniego swego internetowi oszuści mają niemalże nieograniczone możliwości. Do najczęstszych metod należy przesyłanie wiadomości tekstowych bądź mailowych. Zamieszczane są w nich linki, po kliknięciu których instalujemy oprogramowanie, za pomocą którego oszuści uzyskują dostęp do naszego konta bankowego.
W przypadku Zielonej Wyspy rodzimi oszuści w ubiegłym roku nie zasypiali gruszek w popiele. Panika i dezinformacja były w cenie – mieszkańcy Irlandii zostali zasypani fałszywymi SMS-ami i mailami.
Zgodnie z informacjami udostępnionymi przez „Irish Independent”, w 2020 roku liczba tego typu prób oszustwa wzrosła aż o 80 procent. Niestety, w przypadku niektórych z nich przestępcom udało się obłowić – niektórzy internauci nie wykazali wystarczającej czujności.
Zgodnie z szacunkami irlandzkiej policji, w ubiegłym roku przestępcy ukradli w ten sposób 640 tys. euro. Najwyższa kwota pieniędzy wyłudzonych od jednej osoby wynosiła aż 53 tys. euro. W tym temacie wiek nie stanowi absolutnie żadnej granicy między udaną a nieudaną próbą oszustwa – najmłodsza ofiara sieciowych kanciarzy miała 17 lat.
Nie brakuje oczywiście oszustów sięgających po bardziej wyrafinowane metody. Jak choćby podszywanie się pod krewnych bądź znajomych żądających natychmiastowego przelewu na wskazane konto. Jakkolwiek coraz mniej ludzi nabiera się na tego typu oszustwa, nie brakuje przestępców mogących pochwalić się „udanymi łowami”.
Przemysław Zgudka
Zdjęcie: Freepik
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.