Zielona Wyspa kojarzy się nam wszystkim z krajem wszechobecnej drożyzny. Okazuje się jednak, że przy wysokich kosztach życia, przeciętny Irlandczyk płaci jedne z najniższych podatków w Europie. Tak wynika przynajmniej z ostatniego raportu Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD).
Z raportu sporządzonego przez organizację wynika, że przeciętny irlandzki pracownik, który ma żonę i dwójkę dzieci, na które pobiera zasiłek w wysokości 270 euro, nawet po zapłaceniu podatków otrzymuje prawie 99 proc. swoich dochodów brutto. Dla porównania średnia OECD to 85,2 proc.
W kwestii pracowników żyjących samotnie – mimo że pacą nieco większe podatki, pod tym względem Irlandia jest również dosyć przyjaznym dla nich krajem. W kategorii wysokości klina podatkowego, czyli różnicy między wydatkami pracodawcy na pensję a faktycznie otrzymywanym wynagrodzeniem, Irlandia znalazła się na 8. miejscu wśród wszystkich państw członkowskich OECD ze wskaźnikiem 28,2 procent.
Dla porównania, Polska znajduje się na 21. miejscu (35,6 proc.). Krajem członkowskim OECD z najwyższym klinem podatkowym jest z kolei Belgia (55,6 proc.), natomiast najniższym – Chile (tylko 7 proc.). Średnia wynosi 36 proc.
Przedstawiciele Irish Business and Employers Confederation (IBEC) zaznaczają jednak, że tok myślenia „niskie podatki równają się niskim kosztom życia” jest zdecydowanie błędny. Na łamach Independent.ie podkreślają, że dla wspomnianych przez OECD małżeństw koszta opieki nad dziećmi pochłaniają znaczną część domowego budżetu.
W dodatku w przygotowanym przez organizację raporcie nie wykazano jednoznacznie, czy poza składkami PRSI uwzględniono również składki USC. Udostępnione przez organizację dane nie uwzględniają również innych podatków, takich jak podatek od nieruchomości czy opłaty za wodę. Wyliczenia dokonane przez OECD mogą więc być znacznie uproszczone, a przez to niedokładne.
IBEC zaznacza również, że o ile irlandzki system podatkowy jest przyjazny pracownikom zarabiającym poniżej średniej krajowej (która w trzecim kwartale 2013 wynosiła 2,7 tys. euro), osoby zarabiające powyżej tej kwoty muszą płacić wysokie podatki.
Podsumowując – nie wszystko złoto, co się świeci. Zwłaszcza jeżeli konfrontujemy dane statystyczne z rzeczywistością…
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.