Unia Europejska wzięła się za chciwych operatorów sieci komórkowych, którzy zarabiali krocie na swoich klientach. Od lipca narzucono im maksymalne ceny roamingu, czyli rozmów, które wykonujemy przebywając w innych krajach.
Szczególnie ważne jest to dla nas, bo zmiany wchodzą w okresie wakacyjnym, kiedy będziemy odwiedzali nasze rodziny w Polsce.
– W zeszłym roku jak wróciłem do Irlandii i zobaczyłem swój rachunek za komórkę, to myślałem, że osiwieję. Za kilkanaście rozmów, które przeprowadziłem między Polską a Irlandią zapłaciłem ponad 200 euro. Okazało się, że takie były ceny roamingu – opowiada Mariusz Cichocki z Dublina.
Wyliczono, że niektórzy operatorzy zarabiali nawet ponad 200 procent na rozmowach między innym krajem a Irlandią i nawet 400 procent na rozmowach między Irlandią a innym krajem.
Unia Europejska już dawno zauważyła ten problem i stara się ograniczyć rozbieżności cenowe między rozmowami wykonanymi w kraju, a tymi międzynarodowymi. Te drugie już teraz są niższe aż o 75 procent, jeśli porównamy je do tych z 2007 roku. W 2015 roku różnica ma zostać zupełnie zniwelowana. Już w maju ma zostać uchwalona kolejna dyrektywa, która wejdzie w życie w lipcu. Wiadomo jakie będą nowe obowiązujące stawki. Za połączenie wychodzące będziemy maksymalnie płacili 29 centów za minutę, za połączenie przychodzące tylko 8 centów za minutę. Za wysłanie esemesa – 9 centów, a za przesłanie megabajta informacji – 70 centów. Cennik ten będzie obowiązywał do 1 lipca 2014 roku, kiedy to zapowiedziano następną redukcję cen. Wtedy za rozmowę wychodzącą zapłacimy już 19 centów za minutę, za przychodzącą – 5 centów, a za esemesa – maksymalnie 6 centów.
– Ludzie byli już zmęczeni naciąganiem ich przez firmy telekomunikacyjne. W lecie poczują zmiany i odbije się to na ich niższych rachunkach – powiedział komisarz z unijnej Digital Agenda, Neelie Kroes. Oczywiście należy spodziewać się, że mimo iż Unia określiła tylko maksymalne ceny za połączenia, to operatorzy komórkowi w swoich cennikach będą mieli właśnie te najwyższe przewidziane opłaty. A te na szczęście i tak są niższe niż do tej pory.
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.